Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżka wzdłuż Kłodawki. Mieszkańcy Gorzowa mają mnóstwo pytań. My mamy też odpowiedzi

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Drugi gorzowski odcinek ścieżki wzdłuż Kłodawki ma kosztować 15 mln  zł, a jego budowa miałaby się rozpocząć wiosną 2025.
Drugi gorzowski odcinek ścieżki wzdłuż Kłodawki ma kosztować 15 mln zł, a jego budowa miałaby się rozpocząć wiosną 2025. Jarosław Miłkowski
Spotkanie w sprawie ścieżki wzdłuż Kłodawki przyciągnęło tylu mieszkańców, że aż brakowało krzeseł. Pytali o miejsca rekreacji, pomosty dla kajakarzy, a także o ogródki działkowe.

Ścieżka pieszo-rowerowa wzdłuż Kłodawki wzbudza spore zainteresowanie mieszkańców, ale też sporo emocji. Można było przekonać się o tym w czwartkowe popołudnie 25 stycznia. Na spotkanie urzędników z mieszkańcami w sprawie tej inwestycji przyszło prawie stu gorzowian. Zainteresowanie było tak duże, że w chwili rozpoczęcia spotkania w sali sesyjnej magistratu brakowało nawet krzeseł.

Na jakim etapie jest ścieżka wzdłuż Kłodawki?

Ścieżka wzdłuż Kłodawki ma już swój 2,5-kilometrowy odcinek od ul. Składowej do ul. Chodkiewicza, który został oddany do użytku prawie pięć lat temu. Już wtedy władze miasta zapowiadały, że będą chciały przedłużyć ścieżkę do granic miasta. Teraz trwają już nad tym prace.

Pod koniec zeszłego roku poznaliśmy plan funkcjonalno-użytkowy. W czwartek to, co się w nim znalazło, konsultowane było z mieszkańcami. Za około dwa miesiące miasto zamierza ogłosić przetarg na projekt. Ma on powstawać dziesięć miesięcy. Później kolejne dwa miesiące ma trwać procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy. Prace budowlane ruszyłyby więc wiosną 2025. Mają kosztować około 15 mln zł. Miasto wyłożyć ma 15 proc. z tej kwoty (czyli ponad 2,2 mln zł), reszta ma pochodzić z dofinansowania.

Taka ma być ścieżka wzdłuż Kłodawki

Jak ma przebiegać drugi odcinek ścieżki? Ostateczna wersja może się jeszcze zmienić, ale już wiadomo bardzo dużo.
Od ul. Chodkiewicza w kierunku byłego młyna ścieżka ma biec pomiędzy ogródkami działkowymi po zachodniej stronie Kłodawki, czyli tej od strony ul. Kazimierza Wielkiego. Na wysokości I LO, które jest przy ul. Puszkina ścieżka przechodziłaby ona na drugą stronę rzeczki (tu ma powstać pierwszy mostek).

Następnie trakt będzie dochodzić do mostu drogowego w ciągu ul. Owocowej. Na odcinku od domu zakonnego Sióstr Jezusa Miłosiernego do wysokości przystanku przed rondem WOŚP (na wysokości szpitala) poprowadzona ma być obok jezdni ul. Wyszyńskiego. Odbijać ma od niej w rejonie miejsca, gdzie do Kłodawki wpada Srebrna. W tym miejscu ma być drugi mostek. Pozwoli on przedostać się na zachodni brzeg Kłodawki, wzdłuż którego ścieżka poprowadzona będzie do granicy miasta. Na wysokości ul. Świerkowej znów będzie mostek, którym będzie można przedostać się na wschodnią stronę ścieżki, czyli tę od strony wylotówki z miasta.

Dalej ścieżka będzie biec już na terenie gminy Kłodawa. Swoją część wybuduje ona na skraju osiedla Marzeń. Następnie ścieżka skręci w prawo i wzdłuż wąwozu zostanie pociągnięta do głównej drogi przez Kłodawę. Kto więc za kilka lat nową ścieżką będzie się wybierał z Gorzowa do Kłodawy, to z nowego traktu wyjedzie rzut kamieniem od jeziora.

Jaka nawierzchnia ścieżki wzdłuż Kłodawki?

Na większości trasy w Gorzowie ścieżka będzie z kruszywa mineralnego. Asfalt będzie jedynie na odcinku biegnącym między ogródkami przy ul. Chodkiewicza i na odcinku, który biec będzie obok ul. Wyszyńskiego. Ścieżka w całości ma być oświetlona.
Przy okazji ścieżki ma powstać infrastruktura dla kajakarzy (tak, oni pływają Kłodawką). Na wysokości starego młyna, przy mostku na Owocowej oraz w rejonie ujścia Srebrnej do Kłodawki będą stopnie, dzięki którym będzie łatwiej zejść do rzeczki z kajakiem i wyjść z nim na brzeg.

Ścieżka wzdłuż Kłodawki. Pytania i odpowiedzi

W sprawie ścieżki mieszkańcy podczas spotkania w magistracie mieli mnóstwo pytań. Około połowy lutego urzędnicy planują przedstawić mieszkańcom obszerny raport. My większość pytań i odpowiedzi na nie (podajemy je w wersji zredagowanej przez naszego reportera) przedstawiamy już teraz.

* Przy I LO jest skarpa. Czy nie lepiej w tym miejscu wyprowadzić ścieżkę w kierunku ul. Puszkina?
- Wyprowadzanie ścieżki na ulicę jest wbrew założeniom, by biegła ona wzdłuż Kłodawki – odpowiadał na to wiceprezydent Jacek Szymankiewicz. Ścieżka generalnie ma mieć szerokość 3 m, ale w miejscach, gdzie z braku miejsca trzeba będzie ją zwęzić, będzie miała 2,0 – 2,5 m.

* Jak będą chronione cenne drzewa wzdłuż ścieżki?
- Zobowiązujemy się do opracowania szczegółowej inwentaryzacji dendrologicznej. Chcemy zwracać uwagę na bioróżnorodność. Chcemy zastosować rozwiązania, które będą służyły naturze – mówiła Iwona Olek, wiceprezydent. Miasto chce np. pozostawić uschnięte powalone drzewa.

* Infrastruktura dla kajakarzy powinna być naturalna. Stopnie do zejścia powinny być drewniane.
- Postaramy się, by wszystkie elementy do zejścia czy slipy były drewniane – zapowiadał wiceprezydent J. Szymankiewicz.

* Co się stało z zapowiadanymi wcześniej miejscami rekreacji? Była o nich mowa jeszcze kilka lat temu przy okazji pierwszego odcinka ścieżki. W projekcie funkcjonalno-użytkowym tego nie ma.
- Szczegóły będą na etapie projektowania. Drugi odcinek ścieżki będzie miał inny charakter niż pierwszy. On nie będzie przebiegał na terenie tak mocno zurbanizowanym – mówiła wiceprezydent I. Olek.

* Czy będzie ingerencja w ogródki działkowe? Czy działkowcy poniosą straty?
Jacek Szymankiewicz: - Żaden ogród nie zostanie ruszony. Ogródki zyskają nowe ogrodzenie, nowe furtki.

* Czy budowa pierwszego odcinka obwodnicy będzie miała wpływ na powstanie drugiego odcinka ścieżki?
- Nie widzę żadnego zagrożenia. Prace budowlane przy pierwszym etapie obwodnicy zaczną się we wrześniu – w październiku tego roku. To będzie wcześniej niż zacznie się budowa ścieżki – mówił wiceprezydent Szymankiewicz.
- Te projekty będą kompatybilne – dodawała wiceprezydent Olek.
Dodajmy, że w rejonie pierwszego odcinka północnej obwodnicy Gorzowa, czyli koło ronda Barlineckiego, ścieżka będzie szła na poziomie jezdni.

* Czy lampy będą takie same jak przy pierwszym odcinku, aby ścieżka wyglądała na jedną całość?
- Zgodnie z prawem nie możemy wskazać wykonawcy konkretnego producenta – mówił Szymankiewicz. Miasto może jednak zaproponować rozwiązania, które powinny być zastosowane.

* Ile drzew ma być wyciętych?
- W tym momencie nie wskażemy liczby drzew, bo przebieg trasy jest dopiero ustalany. Ten etap traktujemy bardzo wstępnie – mówiła I. Olek.

* Kto będzie odpowiadał za infrastrukturę kajakową? Czy będzie wypożyczalnia kajaków?
- Nie będziemy wypożyczać kajaków. Będziemy odpowiedzialni za infrastrukturę, a nie za organizowanie wycieczek kajakowych – mówił J. Szymankiewicz.

* Kilka lat temu była mowa, że przy II etapie ścieżki zrewitalizowany zostanie skatepark przy I LO.
- Z pieniędzy na ścieżkę nie możemy zbudować infrastruktury rekreacyjnej – mówił Szymankiewicz.

* Czy można coś zrobić z tym brzydkim żółtym kolorem barierek koło mostku przy Owocowej?
Jacek Szymankiewicz: - Barierki pomalujemy!

* Czy zostanie zlecone zinwentaryzowanie żerowisk, legowisk wzdłuż planowanej trasy?
Iwona Olek: - Będzie to zlecone.

* Powinniśmy udrożnić Kłodawkę wzdłuż pierwszego odcinka. Tam są zatory, podtopienia.
- Pieniądze są na ścieżkę, ale nie na Kłodawkę. Rzeczka to domena Wód Polskich – mówił J. Szymankiewicz.

* Inwentaryzację drzew powinno się zrobić wcześniej. Ta dokumentacja pokaże tylko straty w przyrodzie.
- Nie zgodzę się, że to po fakcie. Nic nie jest jeszcze przesądzone – odpowiadała I. Olek.

* Czy etap projektowy też będzie konsultowany?
Wiceprezydent Szymankiewicz: - Tak, będzie konsultowany.

* Czy zostało zbadane, jak wielu kajakarzy miałoby korzystać z infrastruktury dla nich przeznaczonej?
- Infrastruktura kajakowa to odpowiedź na zapytania środowiska. Widzimy potencjał do korzystania z Kłodawki przez kajakarzy – odpowiedział Jacek Szymankiewicz. Poprosił też o zabranie głosu Ireneusza Kalitkę ze stowarzyszenia EuroJumelages, które co roku organizuje spływy Kłodawką. – Jesteśmy w stanie zaproponować od czterech do sześciu spływów rocznie – mówił I. Kalitko. Dodawał, że Kłodawką pływają też pojedynczy kajakarze.

* Czy w rejonie, gdzie Srebrna łączy się z Kłodawką będzie można postawić toalety?
- To doskonały pomysł – mówił J. Szymankiewicz.

* Czy można ten projekt rozszerzyć o zieleń i kolejne nasadzenia?
- W ramach tego projektu nie ma takiej możliwości, ale z innych źródeł jest to możliwe. Na pewno na bieżąco będziemy starać się powiększać walory przyrodnicze – odpowiadała I. Olek.

* Czy byłaby możliwość poprowadzenia ścieżki pod mostkiem na ul. Owocowej?
- To kuszące, rozważaliśmy to, ale to rozwiązanie bardzo kosztowne.

* Jaką długość będzie miała cała ścieżka na terenie Gorzowa?
- Od ul. Składowej do granicy miasta będzie to 6,214 km – odpowiadał wiceprezydent. Dodajmy, że na terenie Kłodawy ścieżka będzie miała ponad 1,5 km, więc łączna długość ścieżki to prawie 8 km.

Czytaj również:
Gorzów chce rozbudować ścieżkę wzdłuż Kłodawki. Będzie miała aż 6 km!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska