[galeria_glowna]
- Nawet my samotne się wybrałyśmy. Bo teraz rzadko jest okazja spotkać się z kimś, pobawić, pogadać - śmieje się 59-letnia Bogumiła Murzyńska z Tarnowa. Na imprezę przyjechała z koleżankami. Ale już po chwili zauważyła znajomą z sąsiedniej wsi, z którą od dawna nie miała okazji porozmawiać. Tak jak i 80 -letnia Zofia Kataj z Lubiszyna. Też wdowa. Ale na balu siedziała z dawnym znajomym z pracy. - Od lat się nie widzieliśmy. Bo on choruje na nogi, to nawet w kościele się nie spotykamy. A tu i pogadać i rozerwać się można - śmieje się pani Zofia. I choć ze znajomym akurat nie potańczyła, to na parkiecie wywijała przy skocznej muzyce niczym młódka z innymi sąsiadami.
Organizatorami balu było Stowarzyszenie na Rzecz Lubiszyna. To oni zapewnili seniorom napoje, ciasto, gorący bigos i dojazd na imprezę i powrót do domów specjalnym autobusem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?