Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seniorzy z Grębocic się nie nudzą

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Zdzisław Grębski i Zygmunt Szadyko z wielką chęcią uczą się czegoś nowego. Akurat trafiliśmy na lekcję lepienia garnków z gliny.
Zdzisław Grębski i Zygmunt Szadyko z wielką chęcią uczą się czegoś nowego. Akurat trafiliśmy na lekcję lepienia garnków z gliny. fot. Dorota Nyk
W gminie Grębocice działa jeden z niewielu w Polsce Uniwersytetów Trzeciego Wieku na terenach wiejskich. Blisko pięćdziesięciu mieszkańców uczestniczy w zajęciach, które finansuje Europejski Fundusz Społeczny.

- Kiedy pisałem projekt tego przedsięwzięcia, sprawdzałem gdzie jeszcze w Polsce i jak działają takie uniwersytety dla seniorów na terenach wiejskich. Z tego co się zorientowałem, nasz był jednym z pierwszych, o ile w ogóle nie pierwszym w Polsce - mówi koordynator projektu Artur Chodor.

W naszym regionie podobny projekt dla swoich mieszkańców realizuje gmina Gaworzyce. Także za pieniądze unijne. - My nasze przedsięwzięcie trochę rozbudowaliśmy. Nasza gmina dofinansowuje np. dojazdy studentów w różne miejsca - mówi A. Chodor.

A studenci - seniorzy z gminy Grębocice bardzo często jeżdżą. Na basen do Głogowa, na wycieczki, do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej na zajęcia plastyczne i wykłady.

- Spotykamy się od grudnia, jesteśmy podzieleni na trzy grupy - opowiada uczestnik zajęć Zygmunt Szadyko z Grębocic. - Mamy dzięki uniwersytetowi bardzo wesołą zimę, jak mało kiedy. Zajęcia są czasami trzy razy w tygodniu. Wykłady z psychologii, historii i archeologii, nauka angielskiego, informatyka. Super, można się wyrwać z domu.

Pan Zygmunt pisze wiersze, ma ich tysiące. Także o tym, co się dzieje na uniwersytecie. Większość uczestników to emeryci. Ale są także tacy, którzy jeszcze pracują. - Prowadzę gospodarstwo rolne, ale zimą nie mam wiele roboty - mówi Zdzisław Grębski z Kwielic. Barbara Langner z Grębocic pracuje w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. - Przeważnie zajęcia mamy po południu, także w soboty i niedziele, więc z pracą mi nie kolidują. A jeśli wybieram jakieś ciekawe przed południem, to biorę urlop - mówi.

Akurat jej grupę spotkaliśmy kilka dni temu w pracowni ceramicznej w PWSZ w Głogowie. - Pierwszy raz w życiu czymś takim się zajmuję - lepię garnki z gliny - śmiała się Krystyna Sikora.

Koordynator projektu Artur Chodor zapowiada, że pierwsza edycja uniwersytetu potrwa do kwietnia. Na koniec będą wystawa prac plastycznych autorstwa uczestników oraz dwie wycieczki.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska