Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Perła w śmieciach

Anna Rimke
Do miasteczka może trafić około 600 tirów odpadów z Niemiec.

- Nie pozwolimy, żeby z naszego miasteczka zrobili śmietnisko! - mówiła nam wczoraj mieszkanka miasteczka Helena Kowalewska. Firma z Gorzowa dostała zezwolenie na przywóz na teren Lubniewic 15 tys. ton odpadów: tworzyw sztucznych i gumy.

To byłby dla Lubniewic cios: gmina uchodzi za turystyczną perełkę na północy Lubuskiego, wielu mieszkańców żyje z wczasowiczów. Tymczasem zgodę na przywóz gigantycznej ilości odpadów wydał... Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie, mimo negatywnej opinii władz gminy i braku informacji, czy gorzowska firma Plast Bud jest w stanie przetworzyć takie ilości śmieci. - To prawie 600 tirów śmieci! Nie mam pojęcia, gdzie miałoby być to przetwarzane, skoro działająca tu firma recyklingowa miała pozwolenia na zaledwie 50 ton rocznie! - denerwuje się wiceburmistrz Jan Walczak.

Nie mają zakładu

Według naszych informacji śmieci miałyby trafić na osiedle Świerczów na obrzeżach Lubniewic. Do niedawna działała tam firma recyklingowa Heltris. Nie płaciła jednak Agencji Nieruchomości Rolnych, która jest właścicielem tego terenu, za dzierżawę. Agencja wypowiedziała więc umowę i pod koniec czerwca zamierza przejąć zakład. Nowego dzierżawcy jeszcze nie ma. - Owszem, firma Plast Bud wystąpiła do nas z prośbą o tzw. wejście w prawa i obowiązki Heltrisu. Ale odpowiedzi jeszcze nie udzieliliśmy - tłumaczy Roman Jabłoński, dyrektor gorzowskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

Pomimo to w piśmie Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, do którego dotarliśmy wczoraj, czytamy: "...zgody udziela się spółce Plast Bud z siedzibą w Gorzowie, posiadającej Zakład Przetwórstwa Zużytego Sprzętu Elektronicznego w Świerczowie...".

Dowiedzieliśmy się też, że tak jest napisane w dokumentacji, bo firma podpisała rok temu umowę wstępną z Heltrisem na dzierżawę zakładu. Umowa nie może obowiązywać, bo Heltris nie jest już dzierżawcą zakładu w Świerczewie. Jakim cudem wydano więc decyzję na korzyść Plast Bud z umiejscowieniem przetwórni odpadów w Lubniewicach, skoro nie jest ona ani dzierżawcą zakładu, ani nie widnieje w ewidencji przedsiębiorstw działających na terenie gminy?

Spytaliśmy o to Marcina Kasprzyka, rzecznika Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie. Obiecał sprawdzić, ale odpowiedź od niego do nas nie dotarła. Spytaliśmy więc o to samo w wydziale środowiska i rolnictwa w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie, który opiniuje pozwolenia na sprowadzanie odpadów z zagranicy. Rzeczniczka wojewody Małgorzata Nowak zapewniła nas, że dziś dyrekcja sprawdzi, czy zostały dotrzymane warunki formalno-prawne przed wydaniem decyzji.

Ale odpady załatwili

- Najpierw chcieliśmy załatwić sobie dostęp do surowców, a później dogadywać szczegóły uruchomienia zakładu - tłumaczy tymczasem Leszek Wójcik, udziałowiec firmy Plast Bud. Informuje też, że wkrótce chce się spotkać z burmistrzem Lubniewic.

- Trochę późno - mówi zastępca burmistrza Walczak. I zapowiada, że gmina na pewno nie pozwoli zrobić u siebie "zagłębia śmieciowego". Już przygotowuje wniosek do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o ponowne rozpatrzenie sprawy. Mieszkańcy też są przeciw. - Nie dopuścimy do zwożenia do nas żadnych odpadów - mówi zbulwersowana H. Kowalewska z Lubniewic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska