Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubicki starosta postawił na unijną kasę i przybyło pieniędzy na inwestycje

Bożena Bryl 95 758 07 61 [email protected]
Aby oddać głos na Andrzeja Byckę, należy wysłać pod numer 72051 sms o treści  wladza.7.tak (jeśli pracę starosty oceniamy dobrze) lub wladza.7.nie ( jeśli oceniamy źle).
Aby oddać głos na Andrzeja Byckę, należy wysłać pod numer 72051 sms o treści wladza.7.tak (jeśli pracę starosty oceniamy dobrze) lub wladza.7.nie ( jeśli oceniamy źle). Fot. Beata Bielecka
W naszym plebiscycie "Oceniamy władzę" pora na starostę Andrzeja Byckę. Za jego czasów coś się w powiecie ruszyło. - Ale starosta nie rządzi sam, ktoś mu pomaga z tylnego siedzenia - uważa opozycyjny radny powiatu Ireneusz Woźniak.

Wśród najważniejszych powiatu słubickiego A. Bycka pojawił się nagle w 2006 r. za sprawą ludzi z Platformy Obywatelskiej. W szeregach potrzebowali młodych i rzutkich. Ówczesny dyrektor szkoły w Białkowie spełniał oba te kryteria.

Kiedy słubickim starostą został Aleksander Kozłowski (PO), zrobił A. Byckę swoim zastępcą. Na swoje nieszczęście, jak się potem okazało. Kiedy nad szefem powiatu zaczęły się zbierać czarne chmury, bo większość radnych postanowiła go wyrzucić z posady, A. Bycka przeszedł na drugą stronę, stając się jednym z uczestników tzw. przewrotu majowego i ocalił posadę. Następca A. Kozłowskiego - Marcin Jabłoński (obecny marszałek województwa lubuskiego) zostawił go na tym samym stanowisku.

Po nominacji M. Jabłońskiego na marszałka, A. Bycka był jedynym kandydatem na nowego szefa powiatu słubickiego. Jest nim od września 2008 r. Za jego czasów do powiatu popłynęła unijna kasa, zaczęły się długo oczekiwane remonty.

Mówią o nim

- Starosta nie rządzi sam - uważa radny Ireneusz Woźniak, będący w opozycji. Dlaczego? - Bo nie jest stabilny w swoich poczynaniach. Przykłady? - Choćby jego konflikt z lekarzami w sprawie podwyżki opłat za wynajmowane przez nich pomieszczenia w tzw. "starej przychodni". Najpierw prezentował twarde stanowisko, a potem się z tego wycofał - twierdzi I. Woźniak. - Podobnie było z pomysłem utworzenia liceum akademickiego przy Collegium Polonicum. Najpierw pełne poparcie, a potem cisza - dodaje. I. Woźniak jednak, że nie można powiedzieć, żeby zarząd powiatu nic nie zrobił. - Zdobył na przykład unijne pieniądze, został wyremontowany szpital - przyznaje.

- Nie sądzę, żeby A. Bycka kierował się jakimiś wytycznymi " z góry", to osoba samodzielna - mówi Kazimiera Jakubowska, przewodnicząca rady powiatu, reprezentująca w niej Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD w radzie powiatu jest w koalicji z PO). - Za jego czasów we władzach powiatu zapanował spokój, w starostwie wszystko jest poukładane i co ważne A. Bycka odważnie wziął się za unijne projekty i są tego efekty - twierdzi K. Jakubowska.

Kasa na szpital...

Unowocześnienie słubickiej lecznicy sporo kosztowało. Ale remonty zaczęły się wcześniej, niż rządy A. Bycki. Także poprzednie władze powiatu wspierały finansowo to przedsięwzięcie, jak mogły. Urządzenie oddziału ratunkowego w taki sposób, żeby spełniał wszystkie normy, kosztowało około 500 tys. zł. Starostwo dało na to około 300 tys. zł, resztę sfinansował szpital ze swoich środków.

Wspólnymi siłami utworzono oddział ortopedyczno-urazowy. W zeszłym roku, dzięki pieniądzom z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, można było myśleć o następnych remontach. Przeniesiono w inne miejsce i stworzono nowoczesną rehabilitację, gruntowny remont przeszedł oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowy. Z LRPO pochodziło na to ok. 2,5 mln zł. Wkład własny zapewnił powiat. Za pieniądze powiatu został wyremontowany pawilon z przyszpitalnymi poradniami specjalistycznymi.

... na szkoły i drogi

Dzięki unijnym pieniądzom termomodernizacji został poddany budynek Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych w Słubicach, taki remont ma być również, w działającym po sąsiedzku, Zespole Szkół Technicznych. Kolejny pomysł, to budowa ogólniaka. - Zespół Szkół Licealnych funkcjonuje w starym, niewygodnym budynku, bez sali gimnastycznej, dlatego chcemy budować nową szkołę - twierdzi starosta Bycka. Potrzeba na to szacunkowo od 14 do 18 mln zł. Budżet powiatu sam nie udźwignie takiej inwestycji. - Dlatego piszemy wniosek do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego o dofinansowanie - mówi A. Bycka.

Za unijne pieniądze została wyremontowana droga z Cybinki do Jerzmanic. Natomiast z tzw. schetynówek były pieniądze na remont drogi ze Świecka do Uradu i ze Słubic do Nowego Lubusza. Jest już decyzja na kolejną schetynówkę w powiecie. Chodzi o drogę w Kunowicach od drogi wojewódzkiej do przejazdu kolejowego.

Podniósł pensje

Wśród swoich dokonań w obecnej kadencji, słubicki starosta wymienia dbałość o godne uposażenie pracowników starostwa. Zapytaliśmy więc A. Byckę , jakie podwyżki dostali ostatnio jego urzędnicy? - W ciągu trzech lat uposażenie w starostwie wzrosło o 40 proc. i średnia płaca oscyluje w granicach 3 tys. zł brutto - stwierdził A. Bycka. - Za dobrą pracę należy się godziwe wynagrodzenie - podkreślał słubicki starosta.

Zobacz sylwetkę kandydata w naszym serwisie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska