Tramwaj wciąż dzieli
- Trzeba zrobić rachunek sumienia nad współpracą i zastanowić się, jak podchodzić do wspólnych przedsięwzięć, żeby były realistyczne w sensie wykonania i zdobycia na nie funduszy. Żebyśmy też mogli pochwalić się czymś spektakularnym - dodał burmistrz.
Była to wyraźna aluzja do pomysłu tramwaju, który miałby jeździć przez Odrę. Władze Słubic i radni od dawna go forsują, ale trafiają na opór ze strony części frankfurtczyków, którzy uważają, że byłby to zbyt kosztowny wyraz współpracy. Żeby temat tramwaju w końcu pchnąć do przodu na sesji, która odbyła się w czwartek w Collegium Polonicum, zdecydowano, że oba miasta zlecą wykonanie koncepcji transgranicznego połączenia. - Będzie to dokument oparty na opiniach fachowców od finansów, budownictwa i prawa - mówiła zastępca burmistrza Katarzyna Mintus-Trojan. Studium sfinansują oba miasta.
Ustalono, że Słubice zapłacą nie więcej niż 60 tys. euro, a Frankfurt 120 tys. euro.
Słubiccy radni uchwałę o finansowaniu studium podjęli niemal jednomyślnie (tylko dwie osoby wstrzymały się od głosu), radni Frankfurtu mieli więcej wątpliwości. W rezultacie dwie osoby były przeciwne, a cztery wstrzymały się od głosu. Wcześniej radny Peter Edelmann mówił, że zastanawiano się, czy koncepcja nie mogłaby być zrealizowana ze środków zewnętrznych. To oznaczałoby jednak, że w momencie otrzymania pieniędzy na to studium projekt budowy linii tramwajowej musiałby być zrealizowany. - A my chcemy najpierw mieć diagnozę, a potem podejmować decyzję - mówił frankfurcki radny.
To pomysły na przyszłość
Na jakość polsko-niemieckich kontaktów ma też wpłynąć Centrum Kompetencji i Kooperacji, które zostanie utworzone na pograniczu. Gdzie będzie miało swoją siedzibę, na razie nie wiadomo. Znajdzie tam pracę pięć osób (trzy z Polski i dwie z Niemiec). Oba miasta mają obietnicę finansowania centrum przez Unie Europejską. Przez trzy lata otrzymałyby 1, 8 mln euro.
Tomasz Pilarski, który pracuje nad tym projektem wyjaśnił, że ma to być miejsce koordynowania bieżącej współpracy, a także kreowania nowych pomysłów. - A także łącznik między instytucjami z obu stron granicy, które chcą ze sobą współpracować - mówił.
Obu miastom udało się też ostatnio stworzyć plan współpracy na najbliższe 10 lat. Na sesji został przez radnych uchwalony. Przewodniczący rady Piotr Kiedrowicz nazwał go unikalnym, a nadburmistrz Frankfurtu Martin Patzelt stwierdził, że jego analiza pokazuje, że jest realny do zrealizowania. Zawiera główne kierunki współpracy, ale raz w roku będzie aktualizowany. Mówi się w nim o transgranicznej komunikacji, utworzeniu centrum kooperacji i wspólnej nauce języka sąsiada. W planach jest budowa w Słubicach polsko-niemieckiego przedszkola.
Jeden z twórców i pomysłodawców utworzenia planu działania na najbliższe 10 lat Soeren Bollmann podkreślał, że duży wpływ na powstanie tego dokumentu mieli sami mieszkańcy. W debatach na ten temat wzięło udział ok. 200 frankfurtczyków i słubiczan. Powstało nawet internetowe forum, które umożliwiło publiczną dyskusję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?