Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtys z Czarnowic to gospodarz pełną gębą

(msz)
Mieczysław Wolak sołtysem Czarnowic jest już szóstą kadencję. Aby oddać głos na M. Wolaka, wystarczy wysłać SMS o treści soltys.46 na numer 72069
Mieczysław Wolak sołtysem Czarnowic jest już szóstą kadencję. Aby oddać głos na M. Wolaka, wystarczy wysłać SMS o treści soltys.46 na numer 72069 (msz)
- Bawię się czasami w policjanta, daliby chociaż pasek, czapkę i pałkę... - śmieje się sołtys Czarnowic Mieczysław Wolak. O problemie śmieci mówi już jednak na poważnie. - Bo każdy we wsi miał kiedyś własny kubeł... - wyjaśnia sołtys.

Teraz sprawa kubłów wygląda w Czarnowicach tak. - Połowa ludzi kubłów nie ma, bo zrezygnowała - opowiada sołtys Mieczysław Wolak. - Pytanie, co robią ze swoimi śmieciami? Wielu do lasu wywozi! A ja jak ten policjant muszę ścigać. I ścigam.
Może ustawa śmieciowa coś zmieni? M. Wolak po cichu liczy, że tak będzie. A fakt, że ludzie więcej zapłacą? - Aż tak dużo nie wyjdzie - szacuje sołtys. - Stać niektórych, żeby pójść pod sklep? To i na śmieci im starczy...

Niektórzy ludzie brudzą, marudzą, że im źle, że to życie na wsi takie ciężkie. M. Wolak nie lubi narzekać. Miał ośmioro rodzeństwa, dziś ma pięcioro, więc wie, co naprawdę znaczy ciężkie życie. A że ludzie narzekają na wsi na bezrobocie? Zdaniem sołtysa, kto chce pracować, pracę znajdzie.

- Lata temu zlikwidowali Karinę w Gubinie - sołtys wspomina zakład obuwniczy. - Ludzie poszli na bezrobocie i tak zostali. Chociaż ogród by mieli, a wszystko stoi ugorem, koło domów zarośnięte - M. Wolak o trzymaniu krowy czy świń już nie wspomni. Sam przestał trzymać. Ale dziwi się, że ludzie na wsi żyją, a po pietruszkę i jajka ganiają do sklepu. On ma kury, kaczki, króliki. Ma dwa hektary pola. Zasieje zboże, posadzi ziemniaki, dla siebie. Nadwyżkę sprzeda. Taki gospodarny.

Jako sołtys w Czarnowicach gospodarzy już... szóstą kadencję! Jest drugi stażem w gminie. Dziś mówi, że ciężko ludzi pociągnąć za sobą. - Są tu starzy, są młodzi, a ja się czuję jak między młotem i kowadłem - opowiada sołtys. - Bo starym czasami się nie chce. A młodzi szumią niekiedy i trzeba mieć do nich twardą rękę.

Młodzi idą nocą, powykrzywiają znaki drogowe. Sołtys idzie rano i znaki prostuje. Najczęściej młodzi lubią szumieć przed świetlicą. To właśnie na jej remont pójdzie większość złotówek z sołeckiego funduszu, liczącego w Czarnowicach niemal 13 tys. zł. Sołtys wylicza: - 8 tys. zł na nowe okna, część pieniędzy na wygłuszenie jednej ściany, do tego nagrzewanie gazowe, betonowe kosze, jakaś zabawka na plac zabaw...

Jaki sposób ma M. Wolak na sołtysowanie, że rządzi już szóstą kadencję, a inni sołtysi wpadają po radę? - Na bieżąco sprawy załatwiam, no i mam żonę pomagierkę.
Krystyna Wolak wspólnie z mężem rozwiązuje problemy.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska