W poniedziałek (11 marca) odbyło się spotkanie rolników podsumowujące sobotnie (9 marca) spotkanie z premierem w Warszawie oraz całe dotychczasowe działania rządu. Efekt nie jest zadowalający.
Rolnicy mają dość. Będzie kolejna blokada
- Rolnicy są bardzo niezadowoleni, zawiedzeni i zdenerwowani brakiem konkretnych działań rządzących i nie mają już chęci ani wyboru, by czekać na kolejne spotkania i oświadczenia, z których nic nie wynika. Zdecydowali więc, by bez względu na rozwój zdarzeń ponownie zablokować przejście graniczne na A2 w Świecku - wyjaśnia Roman Waszczyk, rzecznik protestu na S3.
Blokada rozpocznie się w niedzielę 17 marca o godzinie 13.00 i potrwa do środy 20 marca do godziny 22.00.
- Z otrzymanych informacji wynika także, że z dużym prawdopodobieństwem do protestu rolników na A2 Świecko przyłączą się też transportowcy. Decyzja z ich strony zapadnie w czwartek - dodaje Roman Waszczyk.
Rolnicy przez blokadę będą przepuszczać tylko służby, transporty ponadnormatywne oraz pracowników medycznych.
Dlaczego rolnicy protestują?
Przypomnijmy, że znaczna część postulatów protestujących odnosi się do ograniczenia napływu produktów rolnych z Ukrainy do Polski, przyczynia się on bowiem do zaniżenia cen oferowanych na krajowym rynku towarów oraz obniżenia ich jakości. Rolnikom nie podoba się przede wszystkim, że sami muszą spełniać restrykcyjne zasady unijnej polityki rolnej, podczas gdy rolnicy krajów spoza UE, którzy eksportują produkty na unijny rynek, są z nich wyłączeni. Demonstracje w krajach Europy Wschodniej skupiają się na tym, co według rolników jest nieuczciwą konkurencją, czyli imporcie z Ukrainy, w odniesieniu do której UE od czasu inwazji Rosji zrzekła się kwot i ceł.
Zielony Ład i biurokracja
Ponadto dotyczą one również obniżenia przez Unię Europejską wymogów tzw. Zielonego Ładu, sprawiającego, że produkcja rolna w krajach członkowskich staje się bardziej ekologiczna, ale mniej wydajna. Rolnicy biorący udział w protestach w całej Europie krytykowali tzw. zielone cele UE, które ich zdaniem obciążają ich kosztami i biurokracją, z którymi nie spotykają się producenci spoza Europy, a także nadmierne regulacje na poziomie unijnym. Centralnym punktem zapalnym są nowe regulacje UE dotyczące m.in. wymogu pozostawienia 4 proc. gruntów rolnych odłogiem i zmniejszenia zużycia pestycydów o połowę do 2030 roku.
Polacy popierają protesty
Protesty rolników popiera 81 proc. Polaków i jak wynika z badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), zdecydowana większość popiera postulaty ograniczenia napływu do Polski ukraińskich produktów rolnych.
Zobacz również: Protest rolników w Zielonej Górze (20.02.2024):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?