Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stacja paliw?! A w życiu! Mieszkańcy nie chcą stacji paliw na osiedlu Piaski

Redakcja
Gdy nasz reporter pojechał wczoraj na osiedle Piaski, od razu zebrała się grupa mieszkańców. - Absolutnie nie chcemy tu stacji paliw! - mówili. To już druga próba jej budowy u zbiegu ulic Okrzei i Dowbora-Muśnickiego.
Gdy nasz reporter pojechał wczoraj na osiedle Piaski, od razu zebrała się grupa mieszkańców. - Absolutnie nie chcemy tu stacji paliw! - mówili. To już druga próba jej budowy u zbiegu ulic Okrzei i Dowbora-Muśnickiego. Artur Szymczak
- Nasze okna otwierałyby się wprost na stację paliw! To jest nie do pomyślenia - mówi zdenerwowana Regina Siwozad, która mieszka tuż obok działki gdzie miałaby zostać wybudowana stacja paliw. W 2014 r. mieszkańcy Piasków protestowali, bo pod ich oknami miała powstać stacja paliw. Teraz nie dowierzają, że miasto znów robi im taką niespodziankę. - W ubiegłym roku protestowaliśmy, ale ktoś chce widocznie przeforsować to miejsce na stację paliw - mówi Kazimierz Kazieńko, który ma dom przy ul. Okrzei.

Według mieszkańców pomysł budowy kolejnej stacji paliw jest kompletnym absurdem, również dlatego, że kilkaset metrów dalej jest inna, całkiem duża. - Tu potrzebny jest spokój, a nie hałas samochodów. Tyle stacji jest w mieście, a tu na takiej małej działeczce nie jest to nam potrzebne - mówi Alina Stefaniak, też mieszkanka ul. Okrzei.

Przeczytaj też: Poznań rości sobie pretensje do Gorzowa?

W pobliżu miejsca, gdzie planowana jest stacja paliw, znajduje się ujęcie wody pitnej. Dlatego też już w ubiegłym roku sanepid wydał negatywną opinię w tej sprawie. W uzasadnieniu podał, że stacja może mieć negatywny wpływ na jakość pobieranej wody. - Nie wierzę, że zanieczyszczenia ze stacji nie będą się dostawać do tego ujęcia wody. Już poprzednia sprawa była dziwna, bo sanepid wydał niekorzystną opinię dla stacji, a mimo to miasto prowadziło postępowanie, żeby jednak stacja tu powstała - mówi Izabela Milczarek, która mieszka tuż przy planowanej inwestycji.

Sprawa nie jest przesądzona. Obecnie miasto dopiero prowadzi tzw. postępowanie administracyjne „w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy stacji paliw przy ul. Okrzei”. - Dziwi mnie sytuacja, gdy mieszkańcy nie chcą stacji benzynowej na Piaskach, a ktoś znów chce ją stawiać komuś za płotem. Denerwuje mnie to, że miasto nie potrafi powiedzieć inwestorowi: nie! - złości się Izabela Milczarek.

Do 29 września mieszkańcy mogą zgłaszać w urzędzie miasta swoje uwagi i wnioski. Na ich prośbę specjalista z branży przygląda się dokumentacji inwestycyjnej. - Złożymy wniosek. Poza tym będziemy oczywiście znowu zbierać podpisy od mieszkańców, którzy protestują - dodaje Izabela Milczarek.

Tuż obok placu, gdzie miałaby powstać stacja paliw, znajduje się ośrodek interwencji kryzysowej. - Tam mieszkają matki z małymi dziećmi. Te rodziny też potrzebują spokoju - podkreśla Alina Stefaniak.

Mieszkańców bulwersuje jeszcze jedna jedna sprawa. Podobnie jak i w roku ubiegłym o pomyśle budowy stacji dowiadują się „przez zaskoczenie”. Magistrat powiadomił o tym pisemnie tylko mieszkańców sąsiadujących bezpośrednio z działką, na której miałaby powstać stacja (tak nakazują przepisy). Pozostali mieszkańcy o stacji mieli dowiedzieć się z obwieszczenia, które przyklejone zostało na latarni przy ul. Okrzei, lub z internetowego biuletynu informacji publicznej. - Przecież nawet gdy ktoś tędy przechodzi, to nie jest w stanie zauważyć tej kartki na słupie. Dlaczego miasto nie traktuje mieszkańców poważnie?! - mówi zdenerwowany pan Jan z ul. Okrzei.

Wczoraj od rana prosiliśmy urzędników na nasze pytania w tej sprawie. Do chwili zamknięcia gazety nie doczekaliśmy się jej. Do sprawy wrócimy. Najpóźniej w październiku dowiemy się, jak urząd potraktuje protesty mieszkańców.

Przeczytaj też: Kto jest za Gorzowem? A kto za Wielkopolskim?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska