Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów potrzebowała trochę chłodu

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
W niedzielny wieczór skwaru w Gorzowie nie było, ale Nicki Pedersen i tak nie rozstawał się z swoją dmuchawą. Chłodna głowa była mu w pojedynku z walecznymi tarnowianami niezbędna.
W niedzielny wieczór skwaru w Gorzowie nie było, ale Nicki Pedersen i tak nie rozstawał się z swoją dmuchawą. Chłodna głowa była mu w pojedynku z walecznymi tarnowianami niezbędna. Bogusław Sacharczuk
- W żużlowej ekstralidze nie ma słabeuszy. Tarnowianie rozkręcają się z każdym meczem. W końcówce zasadniczej rundy będą groźni dla najlepszych - dowodził po niedzielnym meczu na ,,Jancarzu'' trener gorzowian Czesław Czernicki.

W poniedziałek rano odebraliśmy telefon od kibica Caelum Stali Jarosława Kujawy. Zadzwonił, by przedstawić swoje zdanie na temat niskiej, zaledwie 7-tysięcznej frekwencji podczas meczu jego drużyny z Tauronem Azotami Tarnów. - Wszystkiemu są winne nowe tłumiki - oświadczył. - Nie dość, że zniknął charakterystyczny dla żużla ryk maszyn, to na dodatek silniki posiadają teraz znacznie mniejszą moc. Zawodnicy nie mają jak wyprzedzać rywali. Wspólnie z 15-osobową grupą przyjaciół oddajemy swoje karnety. To nie jest ten speedway, do którego przywykliśmy przez 30 lat.

Czy o wyrównanym pojedynku drugiej z ostatnią drużyną w tabeli zadecydowały właśnie nowe tłumiki? Po meczu nie brakowało wypowiedzi, potwierdzających, ale też... zaprzeczających tej opinii. - Od kilku spotkań rzeczywiście jeździmy w każdym biegu na styku - dowodził gorzowski junior Łukasz Cyran. - Sam czuję, że czegoś w moich silnikach brakuje. Na początku sezonu wygrywałem z seniorami, potrafiłem przywieźć za plecami Jarka Hampela czy Andreasa Jonssona. Teraz muszę na nowo ,,dogadać się'' ze sprzętem, by odzyskać tamtą dyspozycję.

Trochę inną diagnozę przedstawił trener gospodarzy Czesław Czernicki. Jego zdaniem bardzo wyrównana walka (27:27 po IX wyścigu) i triumf 12 oczkami, wywalczony dopiero w sześciu ostatnich biegach miały swoje źródło w sportowej sile ekipy z Tarnowa. - Czy można nazwać słabą drużynę, posiadającą w swoim składzie Lindgrena, Kasprzaka, Ułamka, Bjarne Pedersena i Vaculika?! - pytał retorycznie ,,Cze-Cze''. - W ekstralidze nie ma słabeuszy, z każdym zespołem trzeba walczyć na maksimum sił i umiejętności. Wygraliśmy, bo lepiej znamy tajniki naszego toru i w końcówce dobrze ustawiliśmy przełożenia. Przestrzegam wszystkich przed lekceważeniem Tauronu Azotów. ,,Jaskółki'' systematycznie się rozkręcają i w końcówce zasadniczej rundy będą groźne dla najlepszych.

Tarnowianie byliby jeszcze mocniejsi, gdyby Martin Vaculik mógł pojechać z juniorskim numerem. Tak się jednak nie stało, bo wciąż nie otrzymał polskiego obywatelstwa. - To nie są sprawy, które da się załatwić w ciągu kilku dni, a nawet tygodni - wyjaśnił krótko Słowak. Trenerowi Marianowi Wardzale nie zostało zatem nic innego, jak tylko zgłosić do meczowego protokołu Tadeusza Kostro i Łukasza Lesiaka. Łącznie zdobyli... jeden punkt (przy siedmiu juniorskiej pary Caelum Stali), przekreślając szanse swego zespołu na uzyskanie przy Śląskiej korzystnego rezultatu.

Pierwszoplanowymi postaciami niedzielnego spotkania okazali się zawodnicy, którzy dobę wcześniej walczyli w dalekim Cardiff o punkty Grand Prix. Wszyscy stawili się w gorzowskim parkingu długo przed godz. 20.00, a Tomasz Gollob zdążył nawet wykonać trening i solidnie popracować przy swoim sprzęcie. Potem, wspólnie z ciągle chłodzącym się dmuchawą Nickim Pedersenem oraz Fredrikiem Lindgrenem dali popis skutecznej i widowiskowej jazdy. - Po Walii nie mogłem sobie pozwolić na kolejny słaby występ - oświadczył bez ogródek ,,Chudy''. A Szwed dodał z rozbrajającą szczerością: - Nie mam żadnego specjalnego sposobu na gorzowski tor. Po prostu bardzo go lubię i zawsze dobrze się na nim czuję. Ten obiekt znakomicie nadaje się do szybkiego ścigania. Nawet z nowymi tłumikami.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska