MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal vs. Falubaz. Nasze wielkie derby

Paweł Tracz 0 95 722 69 37 [email protected]
Po drugim biegu na wysokiej trybunie, gdzie siedzieli gorzowscy kibice, pojawił się transparent... "Tylko Falubaz”. Czyja to robota? - zastanawiali się wszyscy.
Po drugim biegu na wysokiej trybunie, gdzie siedzieli gorzowscy kibice, pojawił się transparent... "Tylko Falubaz”. Czyja to robota? - zastanawiali się wszyscy. fot. Kazimierz Ligocki
Emocje niemal do końca i ostra walka o każdy centymetr toru nadały 66. potyczce gorzowsko-zielonogórskiej wyjątkowej atmosfery. Dlatego kibice chcą powtórki jeszcze w tym sezonie!

W niedzielne popołudnie oczy żużlowego świata skierowane były na Gorzów. Ci, którzy liczyli na wykwintne danie podane w porcelanowych naczyniach, nie mieli prawa czuć się zawiedzionymi.

Derby to żyła złota

Miesiąc temu w Zielonej Górze Falubaz zrobił z Caelum Stali miazgę. Porażka 27:63 już wówczas pozbawiła gorzowian szansy na dodatkowy punkt. Rewanż miał dać jednak odpowiedź, czy stalowcy będą wciąż liczyć się w walce o podium. Pewnie dlatego zdecydowanie większe ciśnienie było w ich obozie. - Jeśli nasza drużyna znów dopuści się blamażu, to do końca sezonu jedziemy juniorami, a funkcjonowanie klubu będzie poważnie zagrożone - grzmiał prezes Caelum Stali Władysław Komarnicki.

Niedzielna wygrana żółto-niebieskich 49:41 przynajmniej na jakiś czas oddaliła to widmo, co podkreślił... trener Falubazu Piotr Żyto. - Przegraliśmy i w ten sposób chyba uratowaliśmy żużel w Gorzowie - żartował. - Ale skoro zdobyliśmy bonusa, to na razie rządzimy na Ziemi Lubuskiej. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w play offach. Możemy się nie lubić, możemy nie kochać, a jednak nie potrafimy bez siebie żyć. No i trzeba pamiętać, że takie mecze to komplet na trybunach i wielkie pieniądze dla klubów.

Żużel jest dla twardzieli

Niemal od początku meczu ton rywalizacji nadawali gorzowianie. Każdy z miejscowych zawodników "gryzł" tor (czyżby poskutkowały męskie rozmowy z prezesem?), czego nie można powiedzieć o zielonogórzanach. Najwięcej pretensji było pod adresem stranieri, którzy razem zdobyli tylko sześć "oczek". Jeśli dodać do tego ledwie cztery indywidualne wygrane, to Falubaz nie miał prawa zrobić zdeterminowanej Staleczce krzywdy. Pierwsza od ośmiu lat wygrana nad lokalnym rywalem została przyjęta przez gospodarzy z radością.

- Zielona Góra to pretendent do tytułu, więc nie jest tak łatwo z nią wygrać. Cieszę się, że zrehabilitowaliśmy się za dotychczasowe porażki - stwierdził kapitan Caelum Stali Tomasz Gollob. Pytany o ostrą walkę na pograniczu faulu z juniorem przyjezdnych Grzegorzem Zengotą w siódmym biegu, odparł: - Speedway jest dla twardzieli. Choć wywoziłem go na zewnętrzną, Grzesiek miał pod bandą wystarczająco dużo miejsca, żeby kontynuować jazdę. Sędzia nie dał mi ostrzeżenia, więc nie ma tematu.

Suchy jak pieprz

Co ważne, pretensji nie rościł też sam "pokrzywdzony". - Tomek jest na tyle cwany, że nie pozwolił mi się do końca założyć i pojechał ze mną pod sam płot. Gdybym był na jego miejscu, postąpiłbym tak samo. Pierwszy nie pójdę do niego po przeprosiny, bo jeśli coś było nie fair, to on powinien to zrobić - uważa "Zengi".

Inną ważną kwestią był mocno ubity tor, z którego niemiłosiernie się kurzyło. Nic dziwnego, skoro polewaczka pojawiła się na nim dopiero przed biegami nominowanymi. - Taki jest żużel. Kiedyś było czarno, teraz jest szaro. Jak wracacie brudni do domów, to przynajmniej wiecie, że nie byliście na piłce nożnej - żartował Grzegorz Walasek.

- Spodziewaliśmy się takiej nawierzchni. Stal wygrała zasłużenie, a my cieszymy się z bonusa, bo taki był nasz cel minimum.

Jednym z bohaterów gospodarzy był Rune Holta: - Pojechałem na luzie, ale mocno skoncentrowany. Do tej pory po nieudanym jednym, dwóch biegach zbyt mocno kombinowałem i było jeszcze gorzej. Teraz zaskoczyło niemal od początku i stąd udany występ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska