MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Zielona Góra bez Waltera Hodge'a? To możliwe! Relacja z czatu z Mihailo Uvalinem

(flig)
Trener Stelmetu Zielona Góra Mihailo Uvalin
Trener Stelmetu Zielona Góra Mihailo Uvalin Tomasz Gawałkiewicz
- Chcemy stworzyć Zieloną Górę najważniejszym miastem na mapie koszykarskiej Polski - mówił podczas wczorajszego czatu w naszej redakcji trener Stelmetu Zielona Góra Mihailo Uvalin. Oto najczęściej pojawiające się pytania:

Magic: - Gratulacje za dobrą postawę w Eurocup. Jak wygląda sytuacja z Hosleyem i Steviciem? Wiemy, że grali z kontuzjami. Jak bardzo poważne są to urazy? Będą w stanie zagrać w Koszalinie?
Mihailo Uvalin: - Wczoraj mieliśmy wielki problem. Graliśmy z bardzo trudnym rywalem. Brakowało nam Hosleya i Stevicia grających na swoim poziomie. To nas wiele kosztowało. Koszalin to trudny rywal. Wygrał z całą czołówką u siebie. Przyjeżdżamy w specyficznym dla nich momencie, bo zmienili trenera. To jedno z najtrudniejszych spotkań, ale postaramy się zwyciężyć.

Shaq - Dlaczego tak mało trener wykorzystuje Roba Jonesa, szczególnie w Eurocupie, gdzie nie ma limitów dotyczących gry Polaków?
M. U. - To część taktyki. Zawsze jest tak, że ktoś spędza więcej, a ktoś mniej czasu. Rob to młody zawodnik. Gra z dużymi wzlotami, ale i upadkami. Wierzymy w niego i stawiamy na niego. Jego zadaniem nie jest bycie liderem, stąd taka jego rola

KibicZG - Jaką rolę przewiduje pan dla Milosa Lopicicia? Widać chłopak żyje tą drużyną, wzbudza sympatię kibiców. Czy jest szansa, ze będzie w przyszłości sporym wzmocnieniem Stelmetu?
M. U. - Trzeba zdać sobie sprawę, że on tu przyjechał jako piąty zawodnik do rotacji. Wydatki na niego nie są wielkie, a on się uczy. Ma swoje miejsce w rotacji. Jeśli tylko będzie taka potrzeba, Milos pojawi się na parkiecie. To wspaniały chłopak i ma ważne miejsce w ekipie.

Stelmach - Czy trener nie żałuje wypożyczenia Filipa Matczaka, który w nowym klubie radzi sobie nieźle? Nie mógł dostawać więcej szans na grę?
M. U. - Każdy trener stara się by zespół miał jak najlepsze rezultaty. W walce o ten cel zawsze ktoś będzie niezadowolony. Dla mnie najważniejsza jest drużyna. Trudno, więc pogodzić życzenia i marzenia jednostki z dobrem zespołu. Matczak to młody zawodnik. Musi stale pracować. Podjął taką decyzję, będzie więcej grać i ja to rozumiem.

Shaq - Liga w tym roku wyrównana, ale chyba nie najmocniejsza. Słychać, że na przykład Blessingame ma opuścić Gdynię. Jak mamy zdobyć złoto, to chyba najlepszy moment?
M. U. - Liga jest zawsze trudna. Podobnie jak przed rokiem jest tyle samo drużyn, które będą walczyć o wysokie pozycje. Jest tak, że wszyscy mogą wygrać ze wszystkimi.
Ciężko jest przewidzieć cokolwiek. Więc trudno mówić, co zdarzy się za kilka miesięcy. Chcemy zajść jak najdalej. Blessaingame? Słyszałem coś o tym, ale wolę nie komentować.

Magic - Wiemy, że budowanie składu oparł Pan o Waltera. Jest Pan w stanie wyobrazić sobie drużynę w przyszłym sezonie bez Hodge'a?
M. U. - Pewnie, że tak. Takie jest życie. Kogoś może zabraknąć. Po tym, co Walter pokazuje możemy przewidywać, że może go zabraknąć. Ale życie toczy się dalej. Będzie trudne znalezienie kogoś takiego jak on, ale przecież nie niemożliwe.

Magic - Czy Paweł Jasnos dostanie szanse debiutu?
M. U. - Na początku sezonu wprowadziliśmy dwóch młodych z SKM żeby z nami trenowali. Ale na czas gry trzeba zasłużyć. Dobrą pracą, czasem szczęściem, ale też umiejętnościami...

Magic - Czy z dzisiejszej perspektywy, że Kuba Dłoniak mógł jednak zostać w Stelmecie?
M. U. - Jestem osobą, która nie lubi mówić indywidualnie o zawodnikach. Podobnie jest z tymi, którzy odeszli. Musimy patrzeć w przyszłość. To była nasza decyzja, że nie przedłużymy kontraktu z Dłoniakiem. To jest profesjonalna koszykówka i nie zawsze wszystkie decyzje będą się podobały. Zawsze znajdą się ci, którzy mają inne zdanie.

Ola: - Chodzą głosy, że niektórzy zawodnicy nie odżywiają się do końca tak, jak przystało na sportowców. Czy wie pan o tym?
M. U. - Każdy musi by ć profesjonalistą. Nie jestem policjantem żeby ich pilnować. Koszykarze są znani w Zielonej Górze i zazwyczaj wiemy, jeśli zdarzyło się coś złego. Nie wiem co na to odpowiedzieć. Ja jadam w domu...

Jasiu:- Jak się Pan czuje w Zielonej Górze?
M. U. - Bardzo dobrze. Jak w domu. To było dla mnie istotne, kiedy sprawdzałem tu dzieci. Traktuję Zieloną Górę jak swoje miasto. Bardzo mi się tu podoba.

Jasiu - Czy Dejan Borovnjak przeszedł już miesięczną próbę? Jaka jest decyzja w jego sprawie?
M. U. - Od początku byłem za tym żeby pozostał do końca sezonu. Ponieważ wcześniej miał kontuzję pojawił się ten zapis. Tak, zostaje z nami, jest ważnym ogniwem naszej drużyny.

Jaku: - Panie Trenerze, co trzeba poprawić, żeby wygrać następny mecz ze Spartakiem?
M. U. - Trzeba patrzeć realnie. To mocny zespół,. Co zrobić żeby wygrać z twardym Spartakiem? Być tak samo twardym. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy grać w Eurocupie. Każdy mecz to dla wszystkich. także dla, kibiców wielkie przeżycie. To tutaj nowa jakość. A w Petersburgu będzie bardzo ciężko...

Shaq - Czy uważa Pan, że do osiągnięcia poziomu takiego jak Spartak czy Kubań absolutnie konieczne są tak wysokie nakłady finansowe?
M. U. - Nie sądzę. To jest rosyjski styl. Z drugiej strony nie można mieć planów na grę w Eurupie bez budżetu, My mamy najniższy z 16 zespołów w Eurocupie, ale to nie jest wytłumaczenie, Ale jakości i stylu gry nie da się kupić za pieniądze.

KibicZG: - Na początku sezonu graliśmy bardzo mocno w obronie, ostatnio jednak tracimy dużo punktów i wydaje się, ze raczej przestawiliśmy się na atak. Czy nie zauważa Pa w grze drużyny spadku poziomu obrony?
M. U. - Każda gra jest inna. Czasem zespół musi się zaadoptować do sytuacji. Wczoraj obrona nie była dobra. Ale o tym już mówiłem: Spartak to ekipa o wielkiej jakości. Sądzę, że on mierzy bardzo wysoko w Europie. Pokazał nam miejsce w szyku europejskie rozgrywki.

Kaj: - Jak trener uważa, która z drużyn zajmie ostatnie premiowane miejsce do udziału w play-off?
M. U. - Jeśli mówimy o szóstce to będzie ogromna walka. Turów stoi najlepiej, potem my, Sopot, Asseco, Anwil. Ci ostatni są trochę przed Koszalinem i Czarnymi. Trudno przewidzieć, kto z tego grona wypadnie. W sobotę możemy przypieczętować szóstkę

Kuba - Czy Trener nie uważa, że drużyna otrzymuje zbyt wiele przewinień technicznych?
M. U. - Oczywiście jest ich za dużo. Będziemy pracować nad naszym najsłabszym ogniwem w tym zakresie, czyli Walterem. Ale on ma taką osobowość. Jest walczakiem i czasem gorące sytuacje kończą się dla niego technikiem. Ale taki jest Walter... Jednak to, co daje drużynie jest ważniejsze niż te przewinienia. Wolę go dyskutującego z sędziami niż grę bez niego

Wojas - Jakie jest pana zdanie na temat sędziowania w meczu ze Spartakiem?
M. U. - Jako trener nie mogę komentować pracy sędziów. Wszyscy, którzy ten mecz widzieli mogą mieć opinie. Fani się znają właściwie odbierają decyzję. Ich reakcja pokazała jakie było sędziowanie...

Magic: - Oglądając wczorajszym mecz już wiem, dlaczego Asseco w tamtym sezonie grało dwoma składami. Jednym na ligę i drugim na Europę. Nie boi się pan, że taka ilość meczy może odbić się później negatywnie na meczach ligowych?
M. U. - Nie mamy takiego problemu. Najważniejsze mecze będą w play offach. Na tym etapie nasza pucharowa przygoda się zakończy. Tak czy inaczej długie podróże są męczące ale to jest cena jaką musimy zapłacić, chcąc to zbudować zespól mogący powalczyć w Europie. Ten nasz trud jest dobry dla miasta, kibiców, drużyny. Wprowadziliśmy zespół do Europy, pokazali na s w Eurosporcie i wielu ludzi mogło zobaczyć nasz zespół, posłuchać o drużynie, mieście i kibicach. Wszyscy trenerzy którzy u nas gościli, chwalili miasto organizację, dosłownie wszystko.

Quinton: - Czy to prawda że po zakończeniu gry w Eurcupie zespół ma opuścić Quinton Hosley?
M. U. - Nie wiem skąd ta informacje. Pierwszy raz słyszę...

Wasio: Którego z rywali z naszej lidze uważa Pan za najgroźniejszego?
M. U. - Wszyscy w szóstce są bardzo mocni. Każda drużyna może w tej grupie wygrać z każdą.

KibicZG - Czy jest szansa na cykliczne spotkania z Panem na czasie w ,,GL"?
M. U. - Oczywiście. To dla mnie żaden problem. Na koniec chciałem podziękować. Jestem szczęśliwy, że mamy wspaniałych fanów, którzy się nami interesują. To bardzo ważne. Zawsze u siebie czujemy się silniejsi dzięki nim. Czasem ich rozczarowujemy, ale wiemy, że oni pamiętają że zawsze staramy się wygrywać i być lepsi. Chcemy stworzyć Zieloną Górę najważniejszym miastem na mapie koszykarskiej Polski. Pragnę podziękować za wsparcie jakie nam dają kibice. Zrobimy wszystko żeby ich uszczęśliwić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska