Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulęcińscy siatkarze zrobili sobie i kibicom mikołajkowy prezent – rozbili do zera Gwardię Wrocław!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Sulęcinianie (żółto-niebieskie stroje) sprawili się w mikołajki i zdobyli komplet pierwszoligowych punktów w domowym pojedynku z Gwardią Wrocław.
Sulęcinianie (żółto-niebieskie stroje) sprawili się w mikołajki i zdobyli komplet pierwszoligowych punktów w domowym pojedynku z Gwardią Wrocław. Robert Gorbat
W hali sulęcińskiego LO było w środowy (6 grudnia) wieczór bardzo mikołajkowo. Sympatycznego nastroju nie popsuli siatkarze miejscowej Olimpii. W zaległym (jeszcze z 1. kolejki) meczu o mistrzostwo Tauron 1 Ligi pokonali do zera legendarną Gwardię Wrocław.

OLIMPIA SULĘCIN – GWARDIA WROCŁAW 3:0 (25:22, 25:17, 25:18)

  • Olimpia: Leitermeier, Kłysz, Nowik, Gawrzydek, Michalak, Prokopczuk, Sobczak (libero) oraz Chaciński, Buczek i Szymczak.
  • Gwardia: Uszok, Biliński, Lubaczewski, Rakowski, Godlewski, Śliwka, Mihułka (libero) oraz Kuźmiczonek, Bogusiewicz, Janiak i Pakos.
  • Sędziowali: Anna Czywczyńska i Patryk Frąckiewicz (oboje z Bydgoszczy).
  • Widzów: 300.

Każdy potrzebował punktów

To był klasyczny mecz „o sześć punktów”. Obydwa zespoły znajdują się w dolnej części tabeli, przed środową potyczką miały na koncie zaledwie po cztery zwycięstwa, a dzieliło je tylko jedno „oczko” na korzyść wrocławian. Przebieg spotkania potwierdził to, co wcześniej mówili fachowcy – Olimpia jest na fali wznoszącej, zaś Gwardia, pozbawiona w tym sezonie strategicznego sponsora, systematycznie pikuje w dół klasyfikacji i będzie miała mnóstwo problemów z pozostaniem na zapleczu Plus Ligi.

Lepiej zaczęli gwardziści

Pierwszy set długo nie zapowiadał późniejszej katastrofy przyjezdnych. Gwardziści lepiej serwowali i blokowali, co chwilę wyprowadzali też skuteczne kontry. Prowadzili kolejno: 5:1, 10:6 i 13:9. Motorem napędowym gości był atakujący Michał Godlewski, doskonale znany sulęcińskiej publiczności z niegdysiejszych występów w Olimpii.

– Jeśli nie zatrzymamy Michała, to czarno widzę ten mecz. Przecież on ma w ataku sto procent skuteczności! – zżymał się w sektorze dla VIP-ów Andrzej Staats, jeden z trenerów w sulęcińskim klubie.

Olimpię za uszy wyciągnęli z kłopotów dwaj młodzieńcy: atakujący Tytus Nowik i rezerwowy skrzydłowy Jakub Buczek. Pierwszy nie zwalniał ręki i nie mylił się nad siatką, zaś drugi poczęstował rywali kilkoma mocnymi zagrywkami. Miejscowi wyrównali na 15:15, a zaraz potem odskoczyli na 19:16, 22:19 i 24:21. Kropkę nad „i” postawił za drugim setbolem środkowy żółto-niebieskich Bartosz Michalak, bezapelacyjnie uderzając z krótkiej.

Ruch jednokierunkowy

W drugiej partii trener wrocławian Rafał Jarząbski polecił swoim zawodnikom przejść na szybujące serwisy, tak zwane floty. I nie była to dobra decyzja. „Olimpijczycy” bez problemów przyjmowali lekkie zagrywki na palce, dokładnie podawali piłkę do swego rozgrywacza Rafała Prokopczuka, a ten bez problemów gubił blok przeciwników. Świetną zabawę nad siatką mieli obydwaj środkowi gospodarzy – Aleks Kłysz i Michalak. Uderzali sobie z krótkich, jak chcieli i kiedy chcieli, a przy nielicznych kontrach rywali zatrzymywali ich wysokim blokiem. Punktowy efekt był taki, ze od remisu 7:7 Olimpia uciekła gwardzistom na: 11:8, 17:13, 20:15 i 23:16. Odsłonę wstydu przyjezdnych postanowił zakończyć przy drugim setbolu… Godlewski, posyłając piłkę z zagrywki niemal w środek siatki.

Rozpędzeni sulęcinianie ani myśleli zwalniać tempa w trzeciej odsłonie. Do skutecznych bloków dołączyli bardzo urozmaicony atak, więc gościom pozostało od remisu 10:10 już tylko wsteczne odliczanie do końca pojedynku. Gdy po kilku asowych serwisach Nowika miejscowi odjechali na 15:10, na trybunach rozpoczęło się fetowanie piątej wygranej ekipy trenera Konrada Copa w sezonie. Do ostatniej akcji przewaga gospodarzy tylko raz spadla do trzech „oczek” (16:13). Druga piłka meczowa powędrowała do Nowika, a ten zabawił się z blokiem i obroną rywali, pieczętując zasłużone zwycięstwo swojej drużyny po zaledwie 82 minutach gry.

MVP spotkania został uznany Michalak.

W drugim środowym meczu AZS AGH Kraków pokonał awansem SMS PZPS Spała 3:0.

Czytaj również:
Porywające derby w Nowej Soli! Olimpia Sulęcin lepsza od Astry Nowa Sól

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska