MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święta głodne i chłodne

SYLWIA MALCHER-NOWAK, (sc) (68) 324 88 70 [email protected] JANCZO TODOROW (68) 479 15 13 [email protected]
Pracownicy Heliksa nie mają za co żyć. Wczoraj pisali pozwy do sądu, aby odzyskać zaległe pensje. Pomagała im Jolanta Suchowiejska z Solidarności (z prawej strony).
Pracownicy Heliksa nie mają za co żyć. Wczoraj pisali pozwy do sądu, aby odzyskać zaległe pensje. Pomagała im Jolanta Suchowiejska z Solidarności (z prawej strony). Katarzyna Chądzyńska
Wczoraj 100 pracowników dawnego Heliksa w Lubsku pisało pozwy do sądu. Od dwóch miesięcy nie dostają pensji. Ten dramat przeżywają także pracownicy innych firm.

W Lubsku dwa miesiące temu spółka W&W przejęła firmę Helix Shoe Polska. W przedsiębiorstwie pracowało prawie 200 osób, głównie kobiety. Część pracowników pod koniec listopada dostało wypowiedzenia i w grudniu kończą im się umowy. - Nie wpuszczają nas do zakładu. Nie wiemy, co mamy robić, za co żyć - żalą się pracownicy. Nie dostali wypłat za październik i listopad, może też nie będzie ich za grudzień. Nie mogą się zarejestrować jako bezrobotni. Pomoc społeczna też nie wystarcza.

Święta głodne i chłodne

Wczoraj ok. 100 pracowników i chałupników Heliksa zebranych w domu kultury pisało pozwy do sądu o zaległe pobory. Wnioski zbierała Jolanta Suchowiejska z zakładowej Solidarności. - Jesteśmy sami, nikt z nami nie chce rozmawiać, święta będą głodne i chłodne - mówią Katarzyna i Piotr Błondek, którzy razem pracowali w zakładzie.
Smutne święta będą mieli także pracownicy Fabryki Mebli w Jasieniu. Od sierpnia ponad 80 osób nie otrzymało do tej pory wynagrodzenia za pracę, ani innych świadczeń. Z początkiem grudnia przestali być pracownikami. Wczoraj sąd gospodarczy miał zdecydować o upadłości, ale sprawę przełożono.

Długi jak zaraza

Inspektorzy pracy w Gorzowie w tym roku już wielokrotnie wzywali pracodawców do zapłaty pensji. Po skargach pracowników interweniowali m.in. w spółkach ,,Dortech'' w Wawrowie i Marciniak SA w Gorzowie oraz w prywatnej firmie odzieżowej Kentex w Drezdenku. Po kontrolach inspekcji pracownicy dostali zalegle zarobki, ale np. Kentex nadal wypłaca pensje z opóźnieniem. W najbardziej drastycznym przypadku wstrzymywania wynagrodzeń w Dortechu, prokuratura zaczęła śledztwo.
Żagańska firma Sun-d-yan, producent urządzeń reklamowych, jest dłużna pracownikom 160 tys. zł. - Zrobimy wszystko, by pieniądze ludzie dostali przed świętami, bo oni są najważniejsi - zapewnia nas Grzegorz Sieńczak. Firma ma problemy, bo ma dłużników.
Kłopoty Fabryki Mebli we Wschowie zaczęły się, gdy największy zleceniodawca nie odebrał mebli za 550 tys. zł. Teraz odbiera małymi partiami i tak płaci. - Lada chwila będę miał informację, czy pieniądze "wyszły" z Anglii - twierdzi wiceprezes Roman Łuczak. - Jeśli tak, pracownicy otrzymają wypłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska