Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypiając w kuchni

Eugeniusz Kurzawa
Monika Kossakowska i Zbigniew Kanty co wieczór rozkładają materac pod stołem w kuchni i na nim śpią. Obok w pokoju piątka chłopców. W następnym - "sublokatorzy”.
Monika Kossakowska i Zbigniew Kanty co wieczór rozkładają materac pod stołem w kuchni i na nim śpią. Obok w pokoju piątka chłopców. W następnym - "sublokatorzy”. fot. Bartłomiej Kudowicz
Pięciu chłopców i dwie pary dorosłych cisną się na 36 mkw.! - Jak tu żyć?! - mówi Monika Kossakowska.

- Głównie zależy mi na tym, żeby gmina przyznała mieszkanie socjalne mojemu byłemu mężowi i żeby on się wyniósł, wtedy my się jakoś pomieścimy - tak M. Kossakowska zaczyna opowieść.

Obecnie bowiem piątka jej synów śpi w jednym pokoju, a ona ze swoim aktualnym partnerem życiowym, Zbigniewem Kanty, co noc rozkłada materac na podłodze w małej blokowej kuchni. - Śpimy jak psy, na podłodze - mówi. A za ścianą "były" z konkubiną.

Mieszkają w Kijach, w blokach, które nazywane są Góry B. Taki jest też oficjalny adres Kossakowskich. Najstarszy z chłopców, 17-letni Paweł, po podstawówce nie poszedł dalej się uczyć. - Po prostu nie chciał - podpowiada matka. Pozostałe chłopaki mają 11, 10, osiem i siedem lat.

- Latem to jeszcze wyjdą na dwór, ale problem robi się zimą, gdy wszyscy siedzimy sobie na głowie - tłumaczy M. Kossakowska.

Rozwód orzeczony, ale...

Cztery lata temu rozwiodła się z dotychczasowym mężem, Adamem. Wydając 14 kwietnia 2003 r. decyzję rozwodową "z winy obu stron" Sąd Okręgowy w Zielonej Górze w punkcie czwartym zaznaczył, że "nakazuje pozwanemu aby opuścił lokal mieszkalny położony w Kijach i wydał w posiadanie Monice Kossakowskiej".

Jednak były mąż pani Moniki nie opuścił liczącego 36 mkw. lokalu, bo nie miał gdzie pójść, jeśli nie liczyć więzienia, w którym jakiś czas przebywał. Zajął więc sobie, wraz z konkubiną, jeden z dwóch pokojów.

W zeszłym roku Kossakowska zaczęła walczyć o mieszkanie dla byłego męża, czyli o poprawienie własnych warunków. - Siedzi tu, za nic nie płaci, więc dobrze mu - komentuje.

Sama jest bezrobotna bez prawa zasiłku, na szczęście jej partner pracuje w sulechowskim Wtórmecie. Napisała zatem pismo do Zakładu Gospodarowania Mieniem Komunalnym. Pierwsza odpowiedź od dyrektora ZGMK Kazimierza Kotowskiego była negatywna. Lokal nie należy się.

Pisma wędrują

- Nikt z komunalki nawet nie przyszedł tutaj, nie obejrzał naszej sytuacji, jak się dzieci kotłują - wzdycha Kossakowska. O wsparcie poprosiła dyrektorkę Ośrodka Pomocy Społecznej, Elżbietę Colle oraz Józefa Krycię, dyrektora podstawówki w Kijach, gdzie uczą się młodsi chłopcy.

Oboje zaświadczyli na piśmie o ciężkich warunkach rodziny. O tym, że dzieci mają kłopoty z nauką i sprawiają problemy wychowawcze. W końcu podanie napisał też były małżonek. Pani Monika pokazuje kopie.

Druga odpowiedź z ZGMK, z kwietnia br., była "nieco bardziej optymistyczna". - Mój były został zakwalifikowany do lokalu socjalnego, ale że nie ma teraz żadnego wolnego, to najwcześniej może się spodziewać mieszkania za 10 lat - załamuje ręce M. Kossakowska. W końcu zadzwoniła do "GL".

Kolejka obowiązuje

- Na liście oczekujących w gminie na mieszkania socjalne jest prawie 150 rodzin - tłumaczy K. Kotowski. - Wskazanie na ten rok ma siedem rodzin! Dlatego wniosek Kossakowskiego nie ma szans, jest "za młody", obowiązuje kolejka.

Dyrektor sugeruje, żeby za jakiś czas pisać o przyspieszenie przydziału.

- Dziś nic nie przyspieszę, muszę szanować rozstrzygnięcia komisji mieszkaniowej, która decyduje o kolejności przydziału mieszkań - mówi burmistrz Ignacy Odważny. - Mogę tylko powiedzieć, że samorząd zaczyna budowę 18 mieszkań socjalnych. W tym roku będzie jeden budynek, w przyszłym dwa. Może tam znajdzie się miejsce dla tych państwa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska