Od Ona nie widzi mnie rozpoczął wczoraj swój recital w sali Biura Wystaw Artystycznych gość Zielonogórskiego Ośrodka Kultury - Amfiteatr. Przez te kilka minut T. Wachnowski wspierany muzyką z taśmy był dla mas. Potem, już częściej z własną, żywą, gitarą, był tylko dla tych, którzy może niezbyt licznie zasiedli na krzesłach, ale zawsze spragnieni są poetyckiej piosenki, opowieści o płaczącej róży, o pachnącym deszczu, o Śniegowicach...
Był więc tylko dla nas poetyzujący Tomek Wachnowski, jakby na przekór wszystkiemu, podbudowujący nas i siebie wiadomościami, że ta piosenka dała mu Dębowy Szczebel do Kariery na myśliborskim SMAKU, ta przyniosła nagrodę na studenckim festiwalu w Krakowie, tamta - w koncercie premier w Opolu. A do tej słowa napisał inny poeta, bardziej znany ze swej aktorskiej profesji, Krzysztof Pieczyński, czyli doktor Bruno raniony ostatnio w serialu ,,Na dobre i na złe.
Z Pieczyńskim Tomek Wachnowski zaprzyjaźnił się w kawiarniach Chicago. Obaj epizod amerykański, nadzieje na ,,tamten sen, mają już za sobą. Dziś tworzą w Polsce. Tutaj śnią. Może nie zawsze na różowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?