Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze skarby u stóp zamku

Alicja Kucharska
600-letnie drewniane pale odkryte podczas pierwszych badań archeologicznych przy zamku. Jakie skarby jeszcze odnaleziono? Prace przeprowadzono w obrębie pięciu wykopów.

Pomysł zaadaptowania ruin świebodzińskiego zamku staje się coraz bardziej realny. By rozpocząć prace nad projektem budowlanym niezbędne było przeprowadzenie szczegółowego interdyscyplinarnego rozpoznania zabytku, które obejmowało m. in. badania archeologiczne, konserwatorskie i architektonicznych. - Przy zamku nigdy nie przeprowadzano żadnych badań, stąd zalecenia konserwatorskie, które właśnie zostały zrealizowane. Jesteśmy już w posiadaniu wszelkich wyników i analiz, które odkrywają niezwykle cenne historyczne fakty - mówi Elżbieta Kozak, prezes Lubuskiego Centrum Ortopedii (LCO).

Archeolodzy w lipcu prowadzili badania przy północnym skrzydle zamku. - Niestety, obszar ten został w przeszłości naruszony przez inne działania budowlane - mówi Hubert Augustyniak z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej z Zielonej Góry.

Źródła historyczne wskazują, że zamek mógł zostać wzniesiony w początku XIV wieku, na niewielkim piaszczystym wzniesieniu, pośród otaczających je bagien i łąk. Prace prowadzono w obrębie pięciu wykopów. W jednym z nich, przy murze natrafiono między innymi na jamę śmietniskową, a w niej liczne przedmioty związane ze szpitalem św. Józefa oraz z dawnymi lokatorami zamieszkującymi zamek przed 1945 rokiem. Natrafiono m. in. na różnego rodzaju fiolki i ampułki, nici chirurgiczne czy też butelki na lekarstwa. - Do najciekawszych znalezisk należy dzban z ok. połowy 19. stulecia, będący kopią 17-wiecznych wyrobów tzw. kamionki westerwaldzkiej. Okaz jest bogato zdobiony przedstawieniami symbolizującymi siedem uczynków miłosierdzia względem ciała i ciekawe dlaczego wśród „śmieci” znalazł się taki piękny zabytek - zastanawia sięarcheolog.

W wykopach zarejestrowano nawarstwienia układające się w serie związane z kolejnymi etapami powstawania nasypów otaczających zamek. W jednym odsłonięto pozostałości drewnianej konstrukcji wzmacniającej strukturę nasypu. Jej stan zachowania pozwalał na pobranie próbek drewna, które trafiły do dendrochronologa. Na podstawie analizy słojów określił on datę ścięcia drzewa. Część dranic wykonano z drewna dębowego pozyskanego nie wcześniej jak pod koniec XV wieku lub w początku XVI wieku. Uzyskano daty ścięcia drzewa po roku 1496, 1497, 1500.

W przypadku odsłoniętych w tym samym wykopie pali znajdujących się najbliżej fundamentów, ich datowanie przypada na 1 połowę wieku XVII. W innym wykopie odsłonięto palisadę ze ściśle przylegających do siebie sosnowych okrąglaków. Dzięki zachowanej całej średnicy pnia wraz z korą, datę ścięcia drzew użytych do jej budowy ustalono na rok 1638 oraz po roku 1640. - Odsłoniliśmy pozostałości tzw. płaszcza kamiennego, czyli warstwy kamieni, która przykrywała i wzmacniającej strukturę nasypów po północnej stronie zamku a także fragment kolejnej palisady - wyjaśnia H. Augustyniak.

Konstrukcje drewniane odkryte najbliżej zamku mogły mieć związek ze stabilizacją i wzmocnieniem nasypów tworzących wzniesienie zamkowe. Nieco zagadkowa pozostaje funkcja palisad odkrytych w wykopach położnych nieco dalej od murów. Być może były one częścią kładek lub pomostów budowanych nad podmokłymi niegdyś terenami otaczającymi zamek.

W pozostałych wykopach, tych zlokalizowanych najdalej od murów zamkowych, odsłonięto między innymi relikty XIX-wiecznego budynku gospodarczego oraz fragment brukowanej nawierzchni dziedzińca.

W wyniku przeprowadzonych badań pozyskano liczny także zbiór zabytkowego materiału. Składa się na niego blisko 2600 fragmentów ceramiki. W zdecydowanej większości są to ułamki naczyń oraz kafli. Tylko nieliczne zabytki wydobyto w stanie nienaruszonym. Najstarszymi w zbiorze są ułamki datowane na okres XVI i XV wieku - Jest ich niedużo i znalezione zostały w wykopach założonych najbliżej murów zamkowych - wyjaśnia H. Augustyniak. Zdecydowaną większość zbioru tworzą fragmenty datowane na okres od połowy XVI do XVIII wieku. Dominują w nim przede wszystkim fragmenty różnorodnych garnków i misek a także ułamki glinianych patelni, kubków i dzbanków. Pokaźna jest również kolekcja kafli i ich fragmentów - Wydobyliśmy sporo ułamków zdobionych różnorodnymi motywami roślinnymi a także sporo fragmentów kafli portretowych przedstawiających wizerunki mężczyzn i kobiet oraz postaci biblijne. Ich bogate zdobnictwo wskazuje, że pochodzą one raczej z pieców ogrzewających pomieszczenia zamkowe, gdyż tylko majętna osoba mogła pozwolić sobie na tak bogato zdobione urządzenia - dodaje archeolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska