Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tie-break byłby sprawiedliwy. Astra wraca z Siedlec bez punktów

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
fot. Facebook/Astra Nowa Sól
fot. Facebook/Astra Nowa Sól
Tylko jednego seta urwali siatkarze Astry Nowa Sól sobotniemu rywalowi – KPS Siedlce - w kolejnym spotkaniu I ligi.

PSG KPS Siedlce – Astra Nowa Sól 3:1

  • Sety: 25:23, 23:25, 25:20, 27:25
  • Astra grała w składzie: Kosian, Czyrniański, Kryński, Pizuński., Jacznik, Drzazga, Foltynowicz (l) oraz Szydłowski (l), Hoszman, Majewski-Nowak.

Astra przegrała po raz drugi w tym sezonie, zaś dla ekipy z Siedlec była to pierwsza wygrana w tym sezonie. PSG KPS przegrywał w tym sezonie aż trzykrotnie po tie-breakach, więc trudno było mówić, że nowosolanie jadą na wschód Polski w roli zdecydowanego faworyta. Z drugiej zaś strony, po ostatnich dobrych występach nadzieje na sukces były jednak uzasadnione. „Koliberki” zagrały jednak słabiej niż w poprzednich meczach.

Zabrakło nam skuteczności w ataku po własnych obronach. Nie kończyliśmy akcji, które udało nam się wybronić. W kilku momentach brakowało nam chłodnej głowy – mówił tuż po spotkaniu trener Astry, Andrzej Krzyśko.

Rywalizację lepiej rozpoczęli gospodarze, prowadząc 12:8 i 14:10. Nowosolanom udało się doprowadzić do emocjonującej końcówki, w której górą byli jednak siedlczanie, zwyciężając 25:23. Wyrównany przebieg miał drugi set, tyle że przebiegał z lekką przewagą Astry. Na półmetku nowosolanie prowadzili 14:10, ale KPS odrobił straty doprowadzając do wyrównania (17:17). W końcówce lepsi goście, wygrywając 25:23.

W trzecim secie gospodarze zagrali już zdecydowanie lepiej. I choć Astra do stanu 19:19 prowadziła wyrównany bój, to końcówka już dla siedlczan. KPS wygrał tym razem pewnie (25:20.) i wyszedł na prowadzenie 2:1.

Najwięcej emocji dostarczył czwarty set. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Astra miała szansę, aby doprowadzić do piątego seta, ale to ekipa z Siedlce zachowała więcej zimnej krwi zwyciężając 27:25, a cały mecz 3:1.

Gospodarze byli od nas lepsi w końcówkach. Szkoda, że nie udało się doprowadzić do tie-breaka, bo to chyba byłoby sprawiedliwe, ale taka jest siatkówka. Liga w tym roku naprawdę jest wyrównana i ciekawa, i każdy może wygrać z każdym. Nie miał żadnego znaczenia fakt, że rywal plasował się przed spotkaniem w dolnych rejonach tabeli. U nich miał kto grać w siatkówkę – dodał trener Krzyśko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska