To będzie pierwszy klimatyzowany dworzec w Polsce

Dworzec PKP w Zielonej Górze od lat nie był remontowany. Odstraszał pasażerów wyglądem i unoszącym się nieprzyjemnym zapachem.

- Dla przyjezdnych to pierwszy obraz miasta. Nie był on najlepszy. Śmierdziało na kilometr - mówi Jerzy Nawojczyk, emeryt, który lubi podróżować pociągami. - Teraz przyjemnie patrzeć, jak się zmienia. Choć nowa elewacja od strony peronów niezbyt mi się podoba. Takie pofalowane ściany modne były 20 lat temu. Trochę mi to barak przypomina.

Bez nieprzyjemnych zapachów

Na dworcu wielkich robót nie widać. Stukanie słychać w piwnicy i na dachu, a także w dawnych sklepikach.

Najważniejsza zmiana dotyczy zainstalowania nowoczesnego systemu nawiewno-grzewczego zamiast centralnego ogrzewania. Teraz budynek w zimie zostanie szybciej ogrzany, a w lecie w środku będzie panował chłód.

- Skuteczna wentylacja w budynku zapobiegnie powstawaniu nieprzyjemnych zapachów - podkreśla rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Wrzosek. - Poprawi się też estetyka wnętrza, bo znikną z niego kaloryfery. Dla nas nie bez znaczenia jest fakt, że dzięki ogrzewaniu nawiewnemu możliwa będzie racjonalna gospodarka ciepłem.

Będą kolejne remonty

Dotychczas ocieplono ściany zewnętrzne, z piwnicy na parter przeniesiono toalety i przystosowano je dla osób niepełnosprawnych, zagospodarowano ponad 700 mkw. pustostanów dla potrzeb najemców. W budynku została też wykonana klimatyzacja.

- Jeszcze w tym roku wyremontujemy dach i założymy monitoring - dodaje M. Wrzosek. - A do czerwca przyszłego roku chcemy zmienić wystrój wnętrza. Chodzi nam o to, by nasze obiekty spełniały europejskie standardy, stały się przyjazne pasażerom. By dworce były nowoczesnymi węzłami komunikacyjnymi, wzbogaconymi o dodatkowe usługi komercyjne, biurowe, hotelowe, restauracyjne.

PKP S.A. jest właścicielem 2.600 dworców kolejowych i zarządcą nieruchomości. W najbliższych latach spółka planuje modernizację kilkudziesięciu dworców i budowę nowych. Rocznie wydaje na ten cel od 30 mln do 50 mln zł. Ta kwota sięgałaby 800 mln zł, gdyby nie to, że PKP S.A. jako spadkobierca Przedsiębiorstwa Państwowego PKP musi spłacić dług w wysokości 6 mld zł - rocznie średnio 600 mln zł.