To już 18. raz gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Licytuj i pomóż dzieciom

Kiedy 3 stycznia 1993 r. orkiestra grała po raz pierwszy, wchodziłem dopiero w świat dorosłych. To było dla mnie coś niesamowitego. Jak pospolite ruszenie, o którym uczyłem się w szkole. Na ulicach tysiące ludzi, którym przyświecał jeden cel: pomóc drugiej osobie. Czułem wielką radość, że mogę uczestniczyć w tej akcji.

Pierwszy finał był poświęcony chorobom serca. Fundacja Jurka Owsiaka zebrała ponad 1 mln 535 tys. dolarów. Podczas kolejnych kwoty były coraz większe. I to dla wielu z nas stało się bodźcem do tego, by dalej wspierać akcję. I bić kolejne rekordy.

Ale kilka razy orkiestrze zdarzyły się "chudsze" lata. Wtedy odzywali się sceptycy. Mówili, że ta formuła finału już się przejadła i to może być początek końca całej akcji. Sam czasem zastanawiałem się, czy orkiestra będzie grała do końca świata i o jeden dzień dłużej - jak zapowiada jej dyrygent w słynnej żółtej koszuli. Ale w kolejnych latach Polacy udowodnili, że mają wielkie serca i wciąż chcą pomagać innym.
Co roku, na początku stycznia, na ulice miast wychodzi blisko 120 tys. wolontariuszy z puszkami. Rekordowy okazał się 16. finał, nazwany "Finałem z głową", który był poświęcony dzieciom ze schorzeniami laryngologicznymi. Fundacja zebrała ponad 13 mln. 883 tys. dolarów. Czy w tym roku przełamana zostanie kolejna granica? Okaże się już wkrótce.

"Gazeta Lubuska" od początku wspiera akcję Jurka Owsiaka. A od kilku lat na przełomie grudnia i stycznia uruchamia specjalny serwis internetowy, poświęcony finałowi WOŚP. Trzeci rok z rzędu na szeroką skalę włącza się w zbiórkę pieniędzy, uruchamiając własną licytację w sieci. Znane osobistości świata polityki, sportu i nie tylko przekazują nam rozmaite, często unikatowe rzeczy, które wystawiamy później w serwisie aukcyjnym Allegro.

Podczas ostatniego finału z naszej licytacji na konto WOŚP wpłynęło ponad 20 tys. zł. Jak będzie w tym roku? Dotychczasowy przebieg aukcji, na które wystawiliśmy ponad 60 przedmiotów, wskazuje, że nie powinno być gorzej. Z doświadczeń lat ubiegłych możemy przypuszczać, że pobijemy nasz rekord.
Jeśli się uda, to oczywiście tylko dzięki Wam - naszym Czytelnikom. Niejednokrotnie pokazaliście, że ludzka krzywda nie jest Wam obojętna i potraficie podzielić się z potrzebującymi tym, co macie. Liczymy na Wasze wielkie serca i zapraszamy do licytacji na naszym serwisie internetowym www.gazetalubuska.wosp.
Siema!

Gramy już od miesiąca

W sumie na aukcję wystawiliśmy ponad 60 fantów. Wiele z nich to prawdziwe rarytasy. Jak markowe pióra od: pary prezydenckiej (oczywiście z autografami), Andrzeja Olechowskiego czy szefa FBI. To ostatnie dostaliśmy od Marka Surmacza. Ale do naszej akcji włączyli się nie tylko politycy. Unikalne gadżety przekazali także sportowcy. Najlepszy polski żużlowiec Tomasz Gollob ze Stali Gorzów podrzucił siodełko i osłonę kierownicy swojego motocykla, Piotr Protasiewicz z Falubazu Zielona Góra podarował rękawice, kick bokser Tomasz Makowski z Gwardii Zielona Góra też przyniósł rękawice, w których w grudniu w Nowej Soli wywalczył tytuł zawodowego mistrza świata w K1, a Intermarche Zastal Zielona Góra ofiarował piłkę i klubową koszulkę z autografami koszykarzy i trenera.

W tym roku Orkiestra zbiera pieniądze dla dzieci z chorobami onkologicznymi, dlatego jeden gadżet jest wyjątkowy. Łezka w oku się zakręciła, gdy we wtorek po południu zobaczyliśmy prezent, który w naszej redakcji zostawił ktoś z Domu Dziecka w Kożuchowie. To przepiękny obraz na szkle, który namalowały podopieczne placówki: Andżelika, Agnieszka i Paulina. Na złotej drewnianej ramie jest duży czerwony napis "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dzieci dla dzieci".

Największą popularnością na naszej licytacji cieszy się złoty medal drużynowych mistrzostw Polski na żużlu, który ekipa Falubazu Zielona Góra wywalczyła 25 października 2009 roku w Toruniu. Fant przekazał prezydent miasta Janusz Kubicki. Cena przekroczyła już 1.500 zł! I rośnie z dnia na dzień. Do tysiąca zbliża się także jeden dzień w 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej w Międzyrzeczu i Wędrzynie.

Ogromne zainteresowanie wzbudza też kurs nurkowania u instruktora ppor. Patryka Zajki z 17. WBZ z Międzyrzecza, a także złota karta wstępu na basen w Międzyrzeczu, 30-minutowy lot samolotem z instruktorem od Aeroklubu Ziemi Lubuskiej i Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Przylepie czy czapka z autografem, w której Jurek Owsiak prowadził 10. Finał WOŚP.

W ub. roku z naszej aukcji uzbieraliśmy 20 tys. 454 zł. Oczywiście całą kwotę przekazaliśmy Orkiestrze. W tym mamy już 11 tys. 456 zł (to wynik z czwartku z godz. 18.00). Liczymy, że z Waszą pomocą uda się pobić rekord.