Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie Ameryka, to Stany, czyli ciąg dalszy koszmarnej drogi w powiecie nowosolskim

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Ten odcinek powiatowej trasy przypomina czerwonawe bagnisko. Do tego koleiny, które "wyrzucają” mniejsze samochody osobowe. Co będzie jak przyjdzie zapowiadany mróz?
Ten odcinek powiatowej trasy przypomina czerwonawe bagnisko. Do tego koleiny, które "wyrzucają” mniejsze samochody osobowe. Co będzie jak przyjdzie zapowiadany mróz? fot. Paweł Janczaruk
- Pomarańczowi na amen odcięli nas od świata - denerwują się mieszkańcy "zaodrzańskiej" części powiatu. - Nie dość, że rozgrzebali drogę pod Przyborowem to zatarasowali trasę do Stanów.

Ciąg dalszy serialu pt. Droga na Przyborów. Pisząc o gehennie mieszkańców prawego brzegu Odry z dotarciem do stolicy powiatu wspominamy o tym, że wielu kierowców wybiera lepszą trasę przez Stany do Lipin.

- Lepszą?! - nasz Czytelnik zrobił nam awanturę. - Jak można pisać takie bzdury. Przyjedźcie i zobaczcie!
Pojechaliśmy i zobaczyliśmy. Co kilkaset metrów budowlańcy ze swoimi maszynami. W znacznej części droga przypomina dziwną, czerwoną breję, w której tworzą się głębokie koleiny. Samochody tańczą tutaj jak na lodzie. Pobocza są totalnie rozjeżdżone, a do tego spory odcinek trasy ma szerokość szalika.

- Ktoś tutaj zwariował - denerwuje się Krzysztof Kądzielski z Wolsztyna. - Droga zawsze była koszmarna, ale teraz, przy tym objeździe Przyborowa! Nie wiem jak było można zarządzić remont tej drogi, gdy budowlańcy szamoczą się jeszcze w okolicy Przyborowa? Zero myślenia - dodaje.

Z kolei mieszkańcy Stanów i Lipinek opowiadają, że przed każdym wyjazdem podejmować muszą życiową decyzję. Jechać "swoją" drogą ryzykując życie, czy drogą przez Przyborów mając niemal gwarantowane urwanie zawieszenia. A opowiadano im, że będzie Ameryka... Ale jak zostanie zbudowany objazd.
Pora na podjęcie remontu jest idealna. Drogowcy zwożą ziemię na pobocza, które natychmiast zamieniają się w bagnisko. Zgodnie z harmonogramem jest to odbudowa drogi powiatowej.

- Tutaj nie my jesteśmy panami sytuacji, musimy podporządkować się terminom - tłumaczy Andrzej Szymański z nowosolskiego powiatowego zarządu dróg. - Zgodnie z zasadami pieniądze przeznaczone na drogi zniszczone podczas powodzi musimy wykorzystać do końca roku. Harmonogram przewiduje, że powinna być skończona do końca tego miesiąca - dodaje.

Przypomnijmy, że do końca listopada miała potrwać odbudowa drogi wojewódzkiej w okolicy Przyborowa. Tłumacząc się utrudnieniami, termin końcowy drogowcy przesunęli o dwa tygodnie, co zostało zaakceptowane przez aneks do umowy z resortem spraw wewnętrznych. Oznacza to, że w pierwszej dekadzie grudnia, auta będą mogły ruszyć drogą Przyborów - Nowa Sól. Trasa ma być gotowa 15 grudnia, a roboty dodatkowe, które będą prowadzone już po otwarciu, potrwają do końca grudnia. Ciekawe, czy w przypadku tego odcinka powiatowego, potrzebne będą aneksy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska