Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie dziurawa wieś

Danuta Kuleszyńska
Jan Jezierski, jest absolwentem Akademii Rolniczej w Poznaniu i radnym gminy. Z żoną, synami i synowymi  prowadzi 260 hektarowe gospodarstwo. Należy do czołowych rolników w gminie.
Jan Jezierski, jest absolwentem Akademii Rolniczej w Poznaniu i radnym gminy. Z żoną, synami i synowymi prowadzi 260 hektarowe gospodarstwo. Należy do czołowych rolników w gminie. fot. Paweł Janczaruk
Rozmowa z Janem Jezierskim z Przecławia, starostą tegorocznych dożynek.

- Gospodarz święta plonów to nie byle jaka funkcja. Czym pan sobie na nią zasłużył? - Sam nie wiem. Radni, wójt i urząd marszałkowski taką mi złożyli propozycję. Czemu nie, pomyślałem. Na pewno jest miło, gdy inni doceniają, to co człowiek robi na co dzień. A ja na co dzień jestem rolnikiem. Natomiast starosta dożynek ma całe mnóstwo innych obowiązków. Nasza gmina i wieś jest spora, ale jak przyjdzie co do czego, to nie wszyscy garną się do pomocy. A przy dożynkach trzeba się napracować: ściągnąć krzesła i stoły, scenę rozstawić, dekoracje porobić...

- A ja myślałam, że starosta i starościna pełnią tylko honory domu: witają władze, chleb wręczają, zapraszają do zabawy...- To jest ta przyjemniejsza strona. Ale dożynki odbywają się w mojej wsi, więc musiałem nad wszystkim osobiście czuwać, razem z sołtyską Danutą Borejko. Przecław też musiał się pokazać, żeby wstydu nie przynieść. Ksiądz z ambony ogłosił, żeby ludzie posprzątali wokół swoich posesji. A pani sołtys z policjantem chodziła i sprawdzała, czy wszystko zostało porobione. I taka jest z tych dożynek korzyść, że ludzie posprzątali wokół siebie. I dziś ładnie jest.

.

- A czym Przecław zasłużył na takie wyróżnienie, że dożynki są właśnie tutaj? - Przecław to nie jakaś dziurawa wieś. Nie ma u nas ugorów ani walących się budynków. Mamy piękną szkołę, salę gimnastyczna, duże boisko... Jest gdzie pomieścić i dwa tysiące osób.

- Ma pan tremę?- Żadnej. Lubię przemawiać i witać gości. Tylko jeden raz w życiu trema mnie zjadła. Gdy w szkole średniej, jako szef ZMW, miałem powitać Mariana Spychalskiego. Już na samym początku straciłem głos.

- Dziękuję.

W SŁONECZNYM KRĘGU
Wojewódzkie święto plonów odbyło się wczoraj już po raz dziewiąty. Tym razem w Przecławiu (gmina Niegosławice). Dożynkowych gości powitali: starościna Renata Suchecka, rolniczka z Włostowa (gmina Bogdaniec), oraz starosta Jan Jezierski, rolnik z Przecławia. Świętowanie rozpoczęło się tradycyjna mszą polową i obrzędem dożynkowym "W słonecznym kręgu". W trakcie spotkania rozstrzygnięto konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy i na bezpieczne gospodarstwo rolne. Działacze Lubuskiej Izby Rolniczej zostali uhonorowani odznaczeniami. Po części oficjalnej odbyła się część artystyczna w której wystąpił Lubuski Zespół Pieśni i Tańca. Święto plonów zakończyła zabawa ludowa. (dam)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska