To rondo jest za małe

- Tu naprawdę jest niebezpiecznie, rondo jest małe, wyładowane po brzegi ciężarówki nie mogą wykręcić i blokują ruch samochodów osobowych - mówił na posiedzeniu komisji praworządności Krzysztof Rybiński, żarski przedsiębiorca. - Po co małe auta, przejeżdżające z jednego osiedla na drugie, mają na nie wjeżdżać? Przecież można byłoby wykonać lewoskręty, które odciążyłyby skrzyżowanie na rogatkach miasta. Proponował również wykonanie równoległej do fabryki Kronopol drogi wyłącznie dla tirów. Uważa, że takie rozwiązania rozładowałyby korki i poprawiły bezpieczeństwo. Teraz pokonanie odcinka z osiedla Muzyków, konkretnie z ul. Moniuszki na ul. Katowicką (za rondem) utrudnia też istniejący po drodze przejazd kolejowy. Gdy barierki są zamknięte, kierowcy muszą czasem czekać w korku 15 minut. Ogonki oczekujących aut sięgają kilkuset metrów. Ludzie klną, a urzędnicy bezradnie rozkładają ręce.

Miasto wchłonęło obwodnicę

Pan Krzysztof od trzech lat próbuje rozmawiać z urzędem, właścicielami dróg i policją.
I nic. Twierdzi, że nie potrafią się dogadać. A ruch w tej części miasta jest coraz większy, wypadków i kolizji też niemało. Co jakiś czas słychać, jak wywraca się tam samochód wiozący drewno do fabryki.

- Dlaczego nikt nie interesuje się statystykami - zwracał się do szefa żarskiej drogówki zaproszonego na komisję.- Mam wrażenie, że urzędnicy zamiast pomagać, utrudniają nam życie. Pytają mnie czemu tak wokół tego chodzę i jaki mam w tym interes, a mnie zależy wyłącznie na bezpieczeństwie. Chyba lepiej byłoby, by każdy mógł bezkolizyjnie skręcić do znajdującego się w pobliżu Lidla czy stacji paliw. Teraz ludzie muszą nadrabiać kilkaset metrów.

-Obwodnica Żar dawno już przestała pełnić swoją funkcję, przebudowy wymaga też kolejne skrzyżowanie w okolicy ul. Piastowskiej - dodaje przybyły na komisję przedsiębiorca Stanisław Decker - miasto ją po prostu wchłonęło.

Czy przebudowa poprawi bezpieczeństwo?

Na rondzie zbiega się 5 ulic, część z nich należy do powiatu, część do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, część to drogi miejskie.

Dlatego na spotkanie komisji przyszli wszyscy przedstawiciele zarządców. Rafał Fularski, naczelnik infrastruktury przyznaje, że to nie takie proste, bo jeśli chodzi o tereny miejskie przy ewentualnej przebudowie trzeba wziąć pod uwagę istniejące tam zbiorniki retencyjne i pozostałą infrastrukturę. - Modernizacji wymagałoby całe rondo, a nawet jeśli sporządzimy zmiany, zgodę musieliby wyrazić i zarząd dróg powiatowych i GDKiA - tłumaczył.- Moim zdaniem objechanie ronda z Moniuszki na Katowicką, nie krzyżuje żadnych dróg i jest właśnie bezkolizyjnym rozwiązaniem.

Przedstawicielka dróg powiatowych zaznaczyła, że zgoda na lewoskręty stwarza dodatkowe punkty kolizyjne.W podobnym tonie wypowiadał się też Tomasz Białek z żarskiej policji. Zbigniew Szumański, z-ca kierownika rejonu dróg twierdzi, że przebudowa byłaby teoretycznie możliwa, ale muszą je zaopiniować fachowcy.

Stanęło na tym, że fachowcy zastanowią się nad przebudową. S. Decker zwrócił też uwagę na fatalny stan Al. Wojska Polskiego. -Na całym odcinku naliczyłem 20 dziur, nie wspomnę już o wybrzuszeniach na środku tej ulicy - wyliczał. - To też należy poprawić.

Komisja na pewno będzie wnioskowała o poprawę nawierzchni i bezpieczeństwa na żarskich drogach.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje