Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na Warszawskiej: To był huk nie z tej ziemi

(tr)
- Tak trzasnęło, że nie wiedziałem, co się dzieje - opowiada o wieczornym wypadku z soboty pan Paweł. W karambolu zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.

Akurat zaczynały się ,,Wiadomości''. Była 19.30. - Usłyszałem ogromny huk, a potem deszcz z tłuczonego szkła. Wybiegłem na dwór. Jedno auto stało na podjeździe do domu, drugie kilka metrów dalej, obok sklepu. Oba były mocno rozwalone - opowiada pan Paweł.

Było tak: volvo zjeżdżało z górki ul. Żniwnej. Na zakręcie zarzuciło je na przeciwny pas, prosto na renaulta. - Dzwoniłem na policję, ale numer był już zajęty. Dałem więc znać na pogotowie. Dyspozytorka już wiedziała, że jest wypadek, ale ode mnie się dowiedziała, że ranne są aż cztery osoby - relacjonuje pan Paweł.

Na miejsce przyjechały trzy erki, dwa wozy strażackie i kilka radiowozów. Zablokowały kawałek ul. Warszawskiej. W tym czasie ratownicy wyciągali z wraków rannych ludzi: trójkę z renaulta i kierowcę z volvo. - Kierował nim 27-letni mężczyzna. Zmarł w wyniku poważnych obrażeń - powiedziała nam Izabela Plech z wydziału prasowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Około 22.00 lawety zabrały wraki samochodów. Dopiero wtedy ul. Warszawska została odblokowana.

27-letni kierowca volvo to 25 ofiara śmiertelna na drogach powiatu gorzowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska