MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trenowali osiem dni

PAWEŁ SCHREITER
Przed rokiem kilkoro Niemców trenowało w drzonkowskim ośrodku zupełnie prywatnie. Teraz przyjechali w ramach współpracy z miejscowym ZKS - em i projektu dofinansowanego z Euroregionu Sprewa Nysa Bóbr.

Młodzież mająca od 10 do 19 lat trenowała pod okiem byłego olimpijczyka, trenera kadry WKKW Wojciecha Mickunasa. Wszyscy to członkowie berlińskiego klubu Laendlicher Reitverein Muenchehofe.

Trenowali osiem dni

Młodzi jeźdźcy podzieleni zostali trzy grupy, do których trafili zawodnicy z różnym poziomem wyszkolenia. Każdy z nich przywiózł ze sobą własnego konia. Trenowali równolegle z miejscowymi zawodnikami. Wzajemnie się podpatrywali i wymieniali doświadczenia. W Drzonkowie przebywali osiem dni. Chwalili atmosferę i warunki treningowe.
- Naszym celem jest stworzenie całego cyklu wspólnych zgrupowań, treningów i zawodów - wyjaśnia opiekun grupy Nemo Kasztelan. - Raz w Niemczech, innym razem w Drzonkowie. Pogłębienie współpracy ułatwi powstanie nowej hali jeździeckiej. To jednak inwestycja na lata. Póki co kolejna grupa niemieckich jeźdźców przyjedzie w sierpniu na obóz do Przylepu. Tym razem jednak ich zgrupowanie będzie miało charakter bardziej rekreacyjny niż sportowy.

Wrócą tu za rok!

- Niemiecką grupę trenująca w Drzonkowie tworzyły głównie nastolatki - dodaje 17-letnia Katarzyna Skoczylas, która zaprzyjaźniła się z Niemkami. - Początkowo dziewczyny były troszkę stremowane, jednak po kilku dniach stres minął i zaczęły zachowywać się jak naturalnie. Czuły się u nas naprawdę znakomicie. Był czas i na treningi, i na wspólne spotkania, gry oraz zabawy z polskimi sportowcami przebywającymi w tym czasie w Drzonkowie. To naturalny wymiar współpracy. Już teraz wielu naszych gości z Niemiec zapowiedziało, że na pewno przyjadą za rok. My także, jeśli będzie to tylko możliwe, odwiedzimy ich w Berlinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska