Trener Wojciech Hanyż odbył z zespołem zaledwie 10 treningów, a z wcześniej osłabionej ekipy wypadł kontuzjowany Marcin Pietruszka. Mimo tego wydawało się, że zespół ambitnie powalczy i nie da się stłamsić. Dał.
Niestety, dramatycznie słaby jest atak wolsztynian. Nie ma kto rzucać, jeśli już dochodzi do czystej sytuacji piłka trafia w ścianę, albo bez trudu broni ją bramkarz. Jedynym zawodnikiem na pierwszoligowym poziomie był w naszej ekipie Hubert Kaczmarek. To stanowczo za mało, by marzyć o nawiązaniu walki z taką ekipą, jak Śląsk, ale - co bardziej niepokojące - żeby zdobywać punkty ze słabszymi niż wrocławianie, rywalami.
Trenera Hanyża, który musi mieć jednak czas, czeka sporo pracy. Bez wzmocnień utrzymanie się w gronie pierwszoligowców będzie bardzo trudne.
Historia tego meczu jest dramatycznie krótka. Strzelali tylko goście. Pierwszą bramkę dla Wolsztyniaka rzucił z karnego Kaczmarek. Pierwszą z akcji strzelił ten sam zawodnik, ale dopiero w 12 min. Gospodarze strasznie się męczyli, przewaga gości ani przez moment nie była zagrożona.
Dopiero w 54 min Wolsztyniak rzucił 10 bramkę! Czegoś takiego nie było tu od dawna. Trzeba bić na alarm. Właściwie tylko jedyna pozycja na boisku nie wymaga uzupełnień. To bramka. W sobotę z bardzo dobrej strony pokazał się Jarosław Płóciniczak, który wrócił do Wolsztyniaka z SMS-u Gdańsk.
SZYNAKA MEBLE WOLSZTYNIAK WOLSZYTYN - AS BAU ŚLĄSK WROCŁAW 13:25 (7:13)
WOLSZTYNIAK: Wawrowicz, Płóciniczak, Wieczorek - Kaczmarek 4, Wajs 3, Marciniak 2, Szutta, Tomiak, Chrapa, Kubiak po 1, Podleśny, Świtała, Horowski, Kiciński.
ŚLĄSK: Stachera, Schodowski - Świątek 5, Frąszczak i Gujski po 4, Sadowski, Marciniak, Hankiewicz, Tórz, Jeziniak i Jaszka po 2, Kłos, Rutkowski.
Kary 6 min - 12 min. Sędziowali: Tomasz Stankiewicz i Mariusz Kałużny (obaj Opole). Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?