MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa rozbiórka zadaszenia nad byłym przejściem

Leszek Kalinowski
- Do podstawy wszystko musi być dokładnie rozebrane - mówi Zbigniew Aleksiun, właściciel dźwigu
- Do podstawy wszystko musi być dokładnie rozebrane - mówi Zbigniew Aleksiun, właściciel dźwigu fot. Krzysztof Kubasiewicz
Dach powoli znika, podkopane są ciężkie, żelazne słupy. Nic nie można zniszczyć, ale każdy element trzeba rozkręcić, żeby można było go ponownie wykorzystać. Prace potrwają miesiąc.

Zbigniew Aleksiun steruje dźwigiem. W koszu trzeba wysoko podnieść pracownika, by ten odkręcił śruby. Okazuje się, że zdjęcie zadaszenia nie jest taką prostą sprawą, jakby się mogło wydawać. Prace odbywają się na zlecenie Zarządu Dróg i Przejść Granicznych w Gorzowie Wlkp.

- A ja jestem podwykonawcą, mój dźwig, kosz itd. - tłumaczy pan Zbigniew.

Ekipa pracuje codziennie od 7.00 do 17.00. Zgodnie z planem, w ciągu miesiąca słupy i dach nad byłym przejściem granicznym mają zniknąć. Rozebrane elementy będą złożone na przejściu w Gubinku. Wówczas zostanie ogłoszony przetarg na te konstrukcje i dachy.

Ronda tu nie będzie

Wcześniej już z przejścia znikły budki pograniczników. A także udrożniono przejazd.
Dziś można wjechać na most od strony Wyspy Teatralnej, czyli dozwolony jest skręt w prawo. Natomiast nie można skręcać w lewo - z powodu ograniczonej widoczności ruch samochodowy byłby niebezpieczny. Podobnie jest, gdy wyjeżdżamy z Niemiec. Jadąc przez most skręcamy w prawo, a w lewo już nie.

Choć pojawiały się głosy, że w tym miejscu powinno stanąć rondo, takie rozwiązania nie wchodzi w grę. Ze względu na miejsce. Rondo musiałoby być bardzo małe i nie spełniałoby swej roli. Być możne powstanie ono na skrzyżowaniu w mieście, ale to już nie sprawa miejska czy powiatowa, bo droga jest krajowa.

Powiat pod jednym dachem

Przejście graniczne od miasta oddziela jeszcze wysoki płot. Gubin wystąpił z pismem do zarządu w Gorzowie o przekazanie ogrodzenia. Radni podejmą decyzję, czy płot zlikwidować, czy może jest on potrzebne w tym miejscu, choćby ze względu na większy ruch samochodowy.

Jak zapowiadał burmistrz Bartłomiej Bartczak, stojący na granicy budynek po straży granicznej miasto chce przeznaczyć na punkt informacji turystyczno-gospodarczej.

- Sprawą zainteresowane są wszystkie gminy w powiecie. Po przekroczeniu granicznego mostu goście mogliby w jednym miejscu poznać, co warto w naszym powiecie zwiedzić, a gdzie można zainwestować swoje pieniądze - przyznaje starosta Jacek Hoffmann.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska