Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzebiechowski zabytek będzie lśnił

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Zabytkowa oranżeria na czas remontu została zasłonięta. Potem znów stanie się miejscem spotkań pensjonariuszy Dom Pomocy Społecznej.
Zabytkowa oranżeria na czas remontu została zasłonięta. Potem znów stanie się miejscem spotkań pensjonariuszy Dom Pomocy Społecznej. fot. Tadeusz Wojter
Nieustannie trwa remont w zabytkowym budynku mieszczącym Dom Pomocy Społecznej w Trzebiechowie. Minister kultury właśnie przyznał 90 tys. zł na odnowienie pięknej oranżerii oraz kutych balkonów.

- Udało się! Dostaliśmy pieniądze z ministerstwa kultury na remont oranżerii - cieszy się Agnieszka Szeląg, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej. Dlatego z miejsca ruszyły prace w niepowtarzalnym pomieszczeniu, jakim jest przeszklona sala z widokiem na park, służąca pensjonariuszom DPS na codzienne spotkania. Nierzadko korzystają z niej również władze powiatowe, żeby pochwalić się jednym w Polsce obiektem, w którym wnętrza ponad 100 lat temu projektował wybitny europejski artysta, Belg Henry van de Velde.

- Jesteśmy po badaniach konserwatorskich kolorystyki kopuły oranżerii, która będzie w kolorze grafitowym. Natomiast szkło jakie zostanie wprawione ma być białe, ornamentowe - wykłada dyrektorka. - Następnie do analiz konserwatora zabytków idą balkony. Czekamy na wyniki.

Janusz Vogel, jeden z pensjonariuszy, cieszy się z remontu oranżerii, gdzie można było zawsze wypić kawkę pośród kwiatów, przyjąć gości, spotkać się.- Moja siostra jak tu przyjeżdża, to tylko w oranżerii chce siedzieć, bo tam się najlepiej czuje - mówi i uzupełnia: - Czas był najwyższy na remont, bo już woda ciekła, parkiet odchodził. I pewnie by to runęło.

Zadowolenie z remontu pokazuje też Ewa Wojtasik. - Dzięki przytulnej atmosferze będzie można przyjemnie spędzić czas - uważa.

Oranżeria ożyje

Prace wewnątrz i zewnątrz prowadzi firma Tomasza Strońskiego z Nowego Tomyśla. Przemysław Żurawiecki wyjaśnia, iż koszt całego zadania wynosi 179 tys. zł, z czego poza ministerstwem kultury drugą połowę pieniędzy wykłada inwestor, czyli powiat zielonogórski. Prace będą zamknięte z końcem września br.

- Po zakończeniu prac to miejsce znowu ożyje, tyle, że obecnie będzie wykorzystywane także zimą - uważa pani Agnieszka. Przedtem niektóre szyby były powybijane i zimą (mimo ogrzewania) oranżeria nie mogła służyć podopiecznym DPS.

Równocześnie trwa wymiana dachu na budynku administracji DPS. Tutaj również trzeba wszystko wykonać z wielką dbałością i zachowaniem wymogów konserwatorskich. Naprawa dachu kosztować będzie 118 tys. zł, przy czym w tym wypadku wszystkie pieniądze wykłada z własnej kasy powiat, gdyż ani minister, ani marszałek województwa nie chcieli się dołożyć. Prace powinny zostać sfinalizowane w końcu listopada.

- I wtedy z poważniejszych zadań do wykonania pozostanie mi już tylko adaptacja piwnic na terapię i relaksację, bo o renowacji parku na razie jeszcze nie chcę mówić - podpowiada A. Szeląg. Na piwnice, które częściowo są już odnowione, brakuje jakieś 300 tys. zł. Szefowa placówki widzi to zadanie w przyszłym roku. Natomiast park, który został już zinwentaryzowany i którego projekt przygotowała Monika Drozdek z sulechowskiej uczelni, musi chyba poczekać jeszcze dłużej.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska