Do wypadku doszło ok. 15.00 na drodze wojewódzkiej 296 (Żagań - Gozdnica). - Z niewiadomych na razie przyczyn auto dostawcze zjechało na lewy pas i zderzyło się z samochodem osobowym, którym jechały cztery osoby - opowiada oficer prasowy żagańskiej policji Sylwia Woroniec.
Jak opowiadają świadkowie dostawczy mercedes zjechał na lewy pas i zahaczył o jadące w stronę Iłowej renault. Potem pchał je przez kilka metrów po poboczu. Najprawdopodobniej w rowie przez osobówkę przejechał. - Samochód był złożony dosłownie w pół. Przód miał kompletnie zmiażdżony - opowiada Krzysztof Sowa z żagańskiej straży pożarnej.
Kierowca i dwie kobiety z renault zginęli na miejscu. - Musieliśmy rozcinać uszkodzony samochód. Do akcji wysłano było siedem jednostek - informuje strażak.
- To była pierwsza nasza taka akcja. O tyle dramatyczna, że zginęli w niej ludzie z naszej miejscowości - mówili Jarosław Wicherek i Piotr Bober, młodzi stażem strażacy z OSP Iłowa.
Ostatnią pasażerkę, w wieku ok. 20 lat, w stanie bardzo ciężkim przewieziono do żarskiego szpitala wojskowego. Kierowca mercedesa został przewieziony na policję, tam przebadano go alkomatem. Był trzeźwy. Potem został przesłuchany.
- Na tej drodze co roku dochodzi do śmiertelnych wypadków. Ostatni tak tragiczny był tu kilka miesięcy temu - wspominali Tadeusz Kmiecik i Józef Filik z iłowskiej straży.
- Tutaj jest niebezpiecznie, zakręty i nierówna jezdnia. Dzieła dopełniła padająca mżawka - dodał nam mieszkaniec Żagańca Stanisław Modliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?