Uczniowie nie dostaną unijnych stypendiów

W zielonogórskim Zespole Szkół Elektronicznych i Samochodowych z unijnych stypendiów korzystało od 148 do 300 spośród tysiąca uczniów. Ilu teraz dostanie? Mniej - i tylko zdolni. Uczniowie jak i nauczyciele są zawiedzeni. Wicedyrektor Aneta Gandera zauważa: - Dla uzdolnionej młodzieży są przecież stypendia prezesa Rady Ministrów, marszałka, prezydenta miasta… Po co tworzyć kolejne, ograniczając pomoc wszystkim uczniom? Stare zasady, gdzie liczył się dochód na głowę w rodzinie, były bardziej sensowne.

Drogie bilety

Wśród byłych unijnych stypendystów jest Kamil Olechnowicz, który do ,,elektronika" dojeżdża codziennie autobusem ze Smolna Wielkiego.

- Za bilet miesięczny płacę 107 zł, więc 80 zł stypendium było dla mnie dużą pomocą - przyznaje. Podobnie jak dla Jakuba Stańczyka z Połupina, którego miesięczny bilet kosztuje 137 zł. Kuba osiąga bardzo dobre wyniki w nauce, więc będzie miał szansę zdobyć także przyszłe stypendium. Ale czy je dostanie?

- U nas to nie takie proste jak w ogólniakach - zauważa Kamil Leszyński z Nowogrodu Bobrzańskiego. - Bo oprócz przedmiotów ogólnokształcących, mamy zawodowe, oprócz matury - egzamin zawodowy. Trudno o wysoką średnią ocen.

Kamil trenuje kickboxing, więc stypendium przeznaczał głównie na sprzęt sportowy, ale także na książki.

Ze zmiany sposobu pomocy młodzieży nie jest zadowolona także dyrektor Zespołu Szkół Odzieżowych w Gorzowie Wlkp. Stanisława Jarosz: - U nas korzystało ze stypendiów nawet 80 osób. Otrzymywali po 100 zł miesięcznie. I nie opuszczali lekcji, bo jednym z warunków przyznania stypendium była frekwencja. Teraz pomoc będzie tylko dla nielicznych, a młodzież biedna nierzadko nie ma warunków do nauki, by osiągać wielkie sukcesy.

- By pomóc zdolnym uczniom, można np. wystąpić o wsparcie do wielu fundacji, dlatego wolałabym, by stypendia unijne zostały po staremu - uważa dyr. I LO w Zielonej Górze Ewa Habich.

A o nie ciągle dopytują się w starostwach uczniowie i ich rodzice.
- Tłumaczymy, że stypendium w dawnej formie już nie będzie - mówi naczelnik wydziału organizacji i spraw społecznych starostwa we Wschowie Eliza Maj. Do tej pory wypłacano tu 172 stypendia unijne dla uczniów.

Ze starych stypendiów skorzystało 179 tys. uczniów w Polsce (8 tys. w Lubuskiem). Teraz będzie mogło otrzymać wsparcie 3 tys. gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych (w pierwszym roku - 130 w Lubuskiem). Na stypendia zarezerwowano bowiem tylko 32,5 mln z 1,9 mld euro przeznaczonych na oświatę. Dlaczego?

- Stypendium unijne źle było oceniane przez Komisję Europejską, bo miało ono charakter socjalny, a nie edukacyjny - wyjaśnia dyrektor departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego w lubuskim Urzędzie Marszałkowskim Radosław Flügel.

Woj. lubuskie otrzymało 793,9 tys. euro na lata 2007-13. Uczeń, który jest uzdolniony i ma odpowiedni dochód w rodzinie (do 1.008 zł netto na głowę), otrzyma przez 12 miesięcy po 350 zł. Pozostałe pieniądze pójdą na edukację przedszkolną, szkolnictwo zawodowe, ustawiczne kształcenie dorosłych, przekwalifikowanie się nauczycieli i kadry...