Uczniowie z Zielonej Góry na liście najlepszych w Polsce w konkursie kosmicznym WIDEO

Adam Łabuć, uczeń III klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze to lider grupy, która jako jedyna z województwa lubuskiego znalazła się wśród 35 drużyn w Polsce, które będą konstruować minisatelity. Interesuje się przemysłem kosmicznym i lotnictwem. Współpracował ze szkolną drużyną, która startowała w konkursie Europejskiej Agencji Kosmicznej CANSAT w ubiegłym roku. Praktyczny konkurs bardzo mu się spodobał, dlatego zebrał znajomych do ekipy. Opisali po angielsku zamysł misji, sposób jej przeprowadzenia i podali niezbędne dane techniczne. Opis zaakceptowało jury konkursu.

– Projekt polega na zrobieniu stacji meteorologicznej, aby mogła długo produkować i wysyłać dane, wykorzystując do tego panele słoneczne, które będą gromadzić energię. Będzie można sprawdzić, ile światła dociera do tych paneli w danej atmosferze, na Ziemi i kiedyś na Marsie, a także inne podstawowe meteorologiczne parametry – wyjaśnia lider drużyny.

Adam zaproponował udział w projekcie m.in. koledze z czasu szkoły podstawowej. Mateusz Lichorad odpowiada w drużynie za programowanie.

– Będę odpowiedzialny za zrobienie programu, który będzie sterował satelitą i będzie mierzył parametry takie, jak położenie względem osi XY, ciśnienie, temperaturę i moc, jaką wytwarzają panele słoneczne – wyjaśnia uczeń kierunku technik programista z CKZiU nr 2 w Zielonej Górze.

W grupie, w której są też Rafał Małek i Sebastian Grzywacz z kl. II, każdy specjalizuje się w danej dziedzinie, za którą jest też odpowiedzialny. Są to specjaliści od techniki, fizyki, mediów i konstrukcji.

– Przekazywanie tej wiedzy dla osób, które nie interesują się fizyką może być trudne, dlatego moim zadaniem jest przedstawienie naszego zadania w taki sposób, aby zainteresować tematem – wyjaśnia Karolina Maj, uczennica II kl. I LO, która w zespole odpowiada za kontakty z prasą.

Wspólnym wysiłkiem powstanie minisatelita o wielkości puszki. W drugim etapie konkursu powstaje zaprogramowany prototyp. Do finału przechodzi sześć drużyn, których minisatelity testowane będą na Pustyni Błędowskiej. Ważne będą nie tylko pomiary, ale też to, aby satelita wylądowała w całości i bezpiecznie.

– Wszystkie założenia i plany dotyczące naszej misji są już ustalone. Teraz zajmujemy się szczegółami technicznymi satelity – wyjaśnia Adrian Biel, uczeń II kl. I LO.

Na przełomie stycznia i lutego uczniowie będą budować minisatelitę. W marcu okaże się, które zespoły zakwalifikowały się do finałów CanSat.

Etapy konkursu:

• Raport I PDR- Projekt misji (październik).
• Informacja o zespołach zakwalifikowanych do kolejnego etapu konkursu – październik ( na podstawie Raportu I).
• Warsztaty techniczne dla zakwalifikowanych zespołów (listopad)
• Raport II CDR – Prototypowanie i budowanie CanSatów (styczeń/luty).
• Raport III FDR – Raport końcowy i dokumentacja potwierdzająca budowę CanSata (marzec).
• Informacja o zespołach zakwalifikowanych do finałów CanSat
• Kampania Startowa – lot rakiety i zrzuty CanSatów (marzec/kwiecień)
• Finał CanSat Online – prezentacje wyników badań i wyłonienie zwycięzców (kwiecień)

Dzięki projektowi CanSat uczestniczące Zespoły doświadczają wszystkich faz profesjonalnego projektu kosmicznego.

– Jestem z nich bardzo dumna. Uczniowie rozwijają swoje zainteresowania i wiedzę oraz kompetencje językowe, wszystkie raporty w konkursie piszą w języku angielskim. Swój wolny czas mogliby poświęcić na coś innego, ale spotykają się robią to, co najbardziej lubią – zauważa zastępca dyrektora I LO Krystyna Burakowska i przypomina, że kilka lat temu drużyna ze szkoły, której opiekunem był Krzysztof Szponer, zdobyła w tym konkursie II miejsce w Polsce. – W szkole robimy wszystko, że uczniowie się rozwijali. Powstają kółka naukowe. Organizuję obozy naukowe, olimpijskie. Jeśli tylko ktoś ma predyspozycje ku temu i chce, to jak najbardziej uczestniczy – podkreśla dyr. Burakowska. [/cyt]

W młodzież wierzy też opiekun drużyny.

– Uczniowie są zdeterminowani i bardzo mocno zainteresowani tematem. Młodzież się rozwija, podejmuje szeroką współpracę, to jest duży plus dla nich. Mocno im kibicuję. Uważam, że będzie dobrze – wierzy opiekun drużyny Dr Katarzyna Raczyńska, nauczyciel fizyki w I LO w Zielonej Górze.

Dr Raczyńska podkreśla, że już w poprzedniej edycji konkursu udało się nawiązać współpracę z innymi ośrodkami, takimi jak Narodowe Centrum Badań Jądrowych oraz Uniwersytet Zielonogórski.

– Młodzież sama podejmuje wiele inicjatyw. Proszą o dodatkową pomoc, która wykracza poza zakres podstawy programowej. Na tyle, ile możemy pozyskujemy pomoc z zewnątrz, za którą dziękujemy – mówi dr Katarzyna Raczyńska.

Czytaj też:

• Park Fizyki w Nowej Soli jedną z najciekawszych atrakcji w regionie. Szykują się nowości na przyszły sezon
• Torty tak piękne, że chciałoby się je zaraz zjeść. Pomysł spodobał się uczniom z zielonogórskiej SP nr 13
• Nowe miejsce na spotkania na powietrzu dla uczniów zielonogórskiej szkoły. To pomysł wolontariuszki fundacji