Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany koncert karnawałowy orkiestry Fermata Band w Modrzycy. Sala była wypełniona zachwyconymi widzami. Na koniec popis dało niebo

Edward Gurban
Orkiestra Dęta Fermata Band, koncert karnawałowy, 23 lutego 2020 r.
Orkiestra Dęta Fermata Band, koncert karnawałowy, 23 lutego 2020 r. Edward Gurban
Jak co roku w pensjonacie „Korona” w Modrzycy (gm. Otyń) odbył się w niedzielę koncert karnawałowy. Sala była wypełniona do ostatniego miejsca. Wykonawcy także dostarczyli słuchaczom wiele atrakcji.

Wykonawcy konertu dostarczyli słuchaczom wiele atrakcji. Byli niczym akrobaci z cyrku, którzy pojawili się na wystawnym przyjęciu. Przed orkiestrą wyrosło trzech „malarzy pokojowych” w uniformach roboczych. W te role wcielili się: dyrygent orkiestry Hubert Gajewski, perkusista Jerzy Dzierzgwa i tubista Ignacy Wyrzykowski.

Koncert karnawałowy w Modrzycy. Program

Sytuacja szybko się wyjaśniła i rozpoczął się koncert prowadzony z wdziękiem przez Sławomira Kozłowskiego, który przypomniał genezę i znaczenie karnawału. Popłynęły dźwięki walca z baletu Czajkowskiego „Śpiąca królewna”, „Fabryki bluesa” Jacoba de Haana, melodii filmowych Johna Williamsa, „Gry o tron” Djawadiego i ognisty "Czardasz" Montiego. Bardzo podobało się wirtuozerskie jego wykonanie przez wilonistkę Martynę Musiał. Martyna podziękowała mamie Aleksandrze, która w tym dniu miała urodziny.
Za to osiemnastkę ukończyla Iza Prymakowska i otrzymała różę od dyrygenta. Po przerwie drugą część koncertu zaczął znany przebój Glena Medeirosa. Solo na trąbce wykonał Jan Kiraga. „Liber tango” Piazzolli zagrała na skrzypcach Martyna Musiał. Później zabrzmaiały tony „Copacabany” Manilowa, „Petera Gunna” Manciniego i ponownie na skrzypcach utwór "Rotty" w wykonaniu Martyny.

„Biały krzyż” dla nieżyjących przyjaciół orkiestry

Koncertu nie zakończył ostatni w programie utwór z filmu „Gang Olsena”, bo zespół bisował. Wzruszające było wspomnienia dwóch
nieżyjących przyjaciół orkiestry, Jana Żurowskiego i Stanisława Bugaja. To dla nich Martyna i orkiestra wykonali wzruszający „Biały krzyż” Krzysztofa Klenczona.
W koncercie uczestniczyli m.in. przewodniczący rady miasta Nowa Sól, Andrzej Petreczko i proboszczowie wszystkich parafii z Nowej Soli oraz parafii zaprzyjaźnionych. Goście i wykonawcy natrafili też na szalejącą tuż po koncercie wichurę z piorunami. I to był bardzo mocny akcent końcowy niedzielnego wieczoru muzycznego.

POLECAMY:
Nowa Sól. Najważniejsze imprezy na 2020 rok

KULTURA I ROZRYWKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska