MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Usiadłem i wymyśliłem

Eugeniusz Kurzawa
ADRIAN WACHOŃSKIMieszka w Przyprostyni, jest uczniem klasy II c zespołu szkół nr 1 im. S. Garczyńskiego; mama Lidia, ojciec Mariusz, rodzeństwo: Kamil i Daria, hobby: pamiątki sportowe, głównie żużlowe, lubi też pograć w siatkówkę i na komputerze
ADRIAN WACHOŃSKIMieszka w Przyprostyni, jest uczniem klasy II c zespołu szkół nr 1 im. S. Garczyńskiego; mama Lidia, ojciec Mariusz, rodzeństwo: Kamil i Daria, hobby: pamiątki sportowe, głównie żużlowe, lubi też pograć w siatkówkę i na komputerze fot. Mariusz Kapała
Rozmowa z ADRIANEM WACHOŃSKIM, pomysłodawcą nazwy Zbąszynianka dla hali sportowej

Wziął biurko jako nagrodę

Wziął biurko jako nagrodę

Nagrodą główną w konkursie-zabawie "Gazety Lubuskiej" i samorządu lokalnego na wymyślenie nazwy dla hali sportowej było biurko ufundowane przez firmę "Merkury" Ireneusza Koźlickiego. Otrzymał je (wręczenie odbyło się we wtorek w sklepie firmowym przy ul. Chmielnej) Adrian Wachoński. Oprócz tego prezentu nagrodę specjalną dla niego ufundował olimpijczyk ze Zbąszynia, Stanisław Olejniczak, który wręczy ją osobiście podczas otwarcia hali. Nie ujawniamy jeszcze jaki to prezent.
Pozostałe nagrody (za udział w konkursie) w postaci albumów autorstwa Hanny Olejniczak-Zaworonko "Zbąszyń. Wędrówki po mieście", ufundowane przez wydawcę, Wojciecha Olejniczaka, otrzymają Ewa Biniaś i Teresa Domagała (obie ze Zbąszynia) oraz Jarosław Piter z Przyprostyni. Zapraszamy nagrodzonych i wszystkich mieszkańców w piątek o 12.00 na uroczystość otwarcia hali.

- Skąd ci przyszedł do głowy pomysł takiej właśnie nazwy?
- Nie wiem.... Wpadł mi zupełnie spontanicznie pewnego wieczora. Siedziałem sobie i myślałem nad propozycją nazwy dla hali i wymyśliłem wtedy aż pięć nazw.

- Pamiętasz je?
- Łabędzianka, Baszta, Kępianka, Zbąska i Zbąszynianka.

- Wypełniłeś kupony i wysłałeś do gazety?
- Wcześniej jeszcze rozmawiałem z mamą, potem tatą. Zastanawiałem się czy warto wysyłać. Rodzice uważali, że warto spróbować.

- I okazało się, że faktycznie było warto. Otrzymałeś główną nagrodę w naszym konkursie, biurko ufundowane przez firmę "Merkury" Ireneusza Koźlickiego.
- Cieszę się, biurko na pewno się przyda. Ale chyba bez nagrody też było warto pisać.

- No właśnie, twoja nazwa będzie teraz powszechnie znana, pojawią się wielkie litery na hali. Co na to koledzy, znajomi?
- A tak różnie mówią. Twierdzą, że też by coś wymyślili. Ale jakoś nie przyszło im do głowy, żeby wystartować.

- Jesteś uczniem liceum. Jakie masz plany życiowe?
- Chciałbym zostać dziennikarzem sportowym. Interesuje mnie ta dziedzina dość mocno, szczególnie żużel.

- Próbowałeś już swoich sił?
- Tak, pisuję w sportowym portalu internetowym, także w witrynie naszego klubu sportowego Obra, ponadto pisałem do "Zbąszynianina", ale niestety, pismo zostało zamknięte.

- Gratuluję zwycięstwa w konkursie i dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska