Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Drogowcy opanowali ul. Botaniczną w Zielonej Górze. W mieście zrobiły się ogromne korki

Alicja Bogiel 0 68 324 88 46 [email protected]
Na Botanicznej część drogi zajmują drogowcy
Na Botanicznej część drogi zajmują drogowcy
Kierowcy klną na czym świat stoi. Akurat gdy zamknięta jest ul. Jędrzychowska, drogowcy weszli też na ul. Botaniczną. I zrobiły się ogromne korki.

Pan Grzegorz jechał ostatnio z Zielonej Góry do Zatonia ponad pół godziny. Tak długo to po raz pierwszy... I ma nadzieję, że ostatni...- Nie dość, że zamknięta jest ul. Jędrzychowska, bo prowadzą tam remont, to jeszcze na jedyną alternatywną drogę, ul. Botaniczną, weszli drogowcy - denerwował się, telefonując do redakcji. - Nie rozumiem logiki urzędników. Dlaczego akurat teraz trzeba naprawiać tą Botaniczną?

Bo zepsuli studzienki

Takich telefonów mieliśmy sporo przez ostatnie dwa dni. Niektórzy kierowcy klęli na czym świat stoi.- Co za kretyn pozwolił teraz remontować Botaniczną? Przecież rano korki się tam tworzą gigantyczne, a tu jeszcze trzeba omijać barierki...- wściekał się Henryk z Jędrzychowa.

Dzisiaj rano zostaliśmy na Botanicznej kilka ekip firmy San Bud. Naprawiali studzienki kanalizacyjne, wycinali asfalt przy studzienkach, pracowali na ścieżce rowerowej. przy każdej ekipie stały barierki. I zajmowały część jezdni. Przy każdej takiej barierce tworzyły się korki. - Mamy pozwolenie na połówkowe zamknięcie jezdni - tłumaczył Adam Maciejewski z San Budu i odsyłał nas do kierownika. Na koniec dodał jednak : - Pracujemy do późna, by szybko skończyć. Rozumiemy nerwy kierowców.

San Bud poprawia robotę po sobie, bo tak nakazali firmie urzędnicy. - Podczas przeglądu gwarancyjnego ustalono listę usterek do usunięcia - mówi Piotr Tykwiński, kierownik Biura Zarządzania Drogami. - Głównie są to ustawienia urządzeń kanalizacyjnych, ale także na przykład krawężniki. Nie są to usterki poważne, ale są. Firma musi je więc w ramach gwarancji poprawić i bez protestów to robi.

To akurat zrozumiałe. Dlaczego jednak termin prac wyznaczono akurat podczas remontu Jędrzychowskiej? - Na Jędrzychowskiej prace będą trwać do połowy listopada. A poprawki na Botanicznej trzeba zrobić jak najszybciej. Nie można czekać do końca listopada, bo nie wiemy, jak będzie wtedy pogoda. Czasami o tej porze roku jest nawet śnieg, padają deszcze. I prac drogowych nie będzie można wykonać - tłumaczy P. Tykwiński. Jednocześnie zapewnia, że drogowcy długo na Botanicznej nie zabawią. - W tym tygodni San Bud powinien zakończyć roboty - szacuje kierownik biura.

Na styku materiałów

To nie pierwszy raz, gdy na niedawno remontowanych ulicach poprawiane jest ułożenie urządzeń kanalizacyjnych. Można nawet stwierdzić, że to już zielonogórska tradycja... - Nie zielonogórska, ale ogólnopolska - odpowiada P. Tykwiński. - Występuje tam styk dwóch materiałów, nawierzchnia pracuje w inny sposób niż studzienka i występują spękania. Niestety, jest to częsta wada. W tym przypadku San Bud wykonał prace wadliwie i musi je naprawić.

Zdaniem jednego z naszych rozmówców, rzecz w specjalnym klinie, który powinien być montowany między podbudową a np. studzienką kanalizacyjną. Powoduje on, że urządzenia nie opadają. Kierownik biura "drogowego" zapewnia jednak, że na remontowanych ulicach montowany jest odpowiedni, nowoczesny sprzęt. Tyle że czasami montowany jest źle...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska