Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga gorzowianie: zamkną nam kładkę przy moście kolejowym?

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Spękania na mostku są widoczne i naprawdę groźne. W poniedziałek o 13.00 kolej z miastem będzie radziła jak załatwić ten problem.
Spękania na mostku są widoczne i naprawdę groźne. W poniedziałek o 13.00 kolej z miastem będzie radziła jak załatwić ten problem. Tomasz Rusek
Przedstawiciel PKP: - Jest groźna dla pieszych, kto weźmie na siebie odpowiedzialność za wypadek? Miasto: - Nie mamy pieniędzy na remont. Zamknięcie nie jest wykluczone.
Tak wyglądają schody prowadzące na mostek
Tak wyglądają schody prowadzące na mostek Tomasz Rusek

Tak wyglądają schody prowadzące na mostek
(fot. Tomasz Rusek)

Piątek, chwila po 10.00. Kazimierz Pręgowiak idzie przez kładkę z wózkiem z wnuczką Mają w środku. - To najkrótsza droga do miasta. Raz, dwa, i jestem na bulwarze. Gdybym miał iść Staromiejskim, to nadrabiałbym z pół kilometra.

Marta, Adam i Piotr też skracają sobie tędy drogę. - W ciągu dnia co chwilę ktoś tędy chodzi. Ale najwięcej ludzi po meczach żużlowych. Czasami dosłownie trzeba się przeciskać - śmieje się Piotrek, kibic Stali.

Kolej nie potrzebuje

Pracownik PKP dokumentował w piątek zniszczenia na mostku
Pracownik PKP dokumentował w piątek zniszczenia na mostku Tomasz Rusek

Pracownik PKP dokumentował w piątek zniszczenia na mostku
(fot. Tomasz Rusek)

Ale w piątek po kładce chodzi ktoś jeszcze: jegomość w pomarańczowej kamizelce z aktówką i aparatem. Nie chce się przedstawić. Jest z PKP. - Dokumentuję zniszczenia, dziury spękania. Będziemy wnioskować o zamknięcie tego przejścia. Jest niebezpieczne. I nie chodzi o to, co widać. Pod spodem jest jeszcze gorzej. Wszystko zżarte przez rdzę, popękane - mówi. Robię więc to samo. Schody - sterczy zbrojenie, stopnie są pokruszone. Mostek: przez niektóre dziury widać płynącą rzekę, wystają druty, w wyrwy można włożyć dłoń.

- Może byście zrobili mały remont - podpowiadam.

- Nie. Bo my tego przejścia nie potrzebujemy. Dla nas może nie istnieć. Techniczny pas dla naszej obsługi mamy przy torze kolejowym - pokazuje na ogrodzone miejsce na moście.
Miasto jest w kropce. Wiceprezydent Stefan Sejwa mówi wprost: - Jeśli kolej się uprze, kładka zostanie zamknięta.

Miasto nie ma za co

Przez wyrwy można oglądać... Wartę
Przez wyrwy można oglądać... Wartę Tomasz Rusek

Przez wyrwy można oglądać... Wartę
(fot. Tomasz Rusek)

Na czym polega pat? Właścicielem mostu jest kolej i kładki faktycznie do niczego nie potrzebuje (jak mówił jegomość w kamizelce). Z kolei miasto nie może inwestować w cudzą własność, a na utrzymaniu przejścia urzędnikom zależy bardzo. - Sam mieszkam na Zawarciu. Wiem, że wiele osób korzysta z tego mostku - dodaje Sejwa.

Dlatego po wymianie pism (trwa od tygodni) przyszedł czas na spotkanie ostatniej szansy. Jak udało nam się dowiedzieć, zaplanowano je na poniedziałek na 13.00. Wezmą w nim udział pracownicy kolei oraz władze Gorzowa. - Potwierdzam, że usiądziemy przy stole i spróbujemy coś razem wymyślić. Ale rozmowy mogą zakończyć się też niczym, więc zamknięciem kładki - nie owija w bawełnę wiceprezydent Sejwa.

Co miasto chce zaproponować? Według naszych informacji urzędnicy w ostateczności mogą obiecać dołożenie się do bieżącej naprawy. Ale na nic więcej w budżecie na pewno nie będzie pieniędzy. Przy okazji miasto poprosi też o rozważenie ciekawej propozycji: chodzi o dopuszczenie przejścia bezpośrednio z mostu kolejowego na dworzec. Prosili o to mieszkańcy Zawarcia, którzy dzięki takiemu rozwiązaniu nie musieliby gnać dookoła, przez centrum.

- Nie wyobrażam sobie zamknięcia kładki. Może z punkty widzenia urzędników to niewiele znaczący mostek. Dla nas jest to jednak wielkie ułatwienie - mówiła w piątek zaskoczona Grażyna Skobińska.
Była przekonana, że jak ,,raz się zamknie, to się już nie otworzy''. - No a kto na tym ucierpi? Kto? My, szaraki bez samochodów.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska