MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bobowicku czekają na latarnie obiecane przez burmistrza

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
- Korzystanie z tej ścieżki po zmroku jest bardzo niebezpieczne. Dlatego niecierpliwie czekamy na lampy, które burmistrz obiecał nam już ponad rok temu - mówi Jan Całus z Bobowicka.
- Korzystanie z tej ścieżki po zmroku jest bardzo niebezpieczne. Dlatego niecierpliwie czekamy na lampy, które burmistrz obiecał nam już ponad rok temu - mówi Jan Całus z Bobowicka. fot. Dariusz Brożek
Mieszkańcy narzekają na brak lamp przy ścieżce łączącej ich wieś z miastem. Ustaliliśmy, że gmina nie przewiduje budowy oświetlenia.

Wieś leży niespełna kilometr od południowo-wschodnich rogatek miasta. Wielu mieszkańców chodzi do Międzyrzecza pieszo, albo jeździ tam rowerami. Korzystają ze ścieżki, którą wybudowano ostatnio przy drodze wojewódzkiej nr 137. I narzekają, że przy ścieżce i drodze nie ma lamp.

- Z tej ścieżki korzystają setki osób dziennie. Po zmroku można się na niej zabić, bo panują tutaj egipskie ciemności. A teraz już o 16.00 robi się ciemno - mówi Jan Całus z Bobowicka.

A w krzakach furiat z nożem....

Droga jest oświetlona, ale tylko na odcinku od przejazdu kolejowego do skrzyżowania z ulicą prowadzącą do szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych. Potem piesi i rowerzyści forsują ją w ciemnościach.

- Po zmroku strach tam chodzić, czy jeździć rowerem. Ciemno, wokół las, a w dodatku w pobliżu jest szpital, w którym się leczą rozmaite typy. I niekiedy uciekają. Oczyma wyobraźni widzę furiata, który czai się na mnie w krzakach z nożem w zębach - mówi jedna z naszych Czytelniczek.

Mieszkańcy przypominają, że ponad rok temu podczas spotkania sołeckiego burmistrz Tadeusz D. obiecał im, że wzdłuż ścieżki powstaną latarnie. - Czas mija, a lamp jak nie było, tak nie ma - mówi pani Katarzyna.

To sprawa ratusza

Kiedy mieszkańcy doczekają się obiecanego przez władze oświetlenia? - Nie przewidujemy takiej inwestycji, ale nie wykluczamy jej w przyszłości - usłyszeliśmy wczoraj od Anny Chudzińskiej z Urzędu Miejskiego.

Administratorem pobliskiej trasy jest Zarząd Dróg Wojewódzkich. Kierownik sulęcińskiego oddziału ZDW Artur Pacześny wyjaśnia, że za oświetlenie ścieżki odpowiada jednak lokalny samorząd. Czyli urzędnicy z międzyrzeckiego magistratu.

Będzie budka i chodnik

Brak lamp to nie jedyny problem mieszkańców. - Od kilku lat walczymy o to, żeby przy drodze powiatowej między sklepem i ulicą Dworcową wreszcie wybudowano chodnik. A od strony Pszczewa należy ustawić fotoradar, gdyż wielu kierowców znacznie przekracza prędkość wjeżdżając do naszej wsi - mówi sołtys Janina Nowak.

Na tym odcinku droga jest powiatowa, dlatego za chodnik i fotoradar odpowiada starosta Grzegorz Gabryelski. Wczoraj zapewniał nas, że już za kilka dni przy wyjeździe na Pszczew stanie budka na fotoradar. - Kolejną postawimy na ulicy Wybudowanie przy drodze do Lutola Suchego. Budki z fotoradarami to skuteczny oręż w walce z piratami drogowymi - mówi.

A co z chodnikiem? Starosta zapowiada, że zostanie wybudowany w przyszłym roku. - Niecierpliwie na to czekamy - komentują nasi rozmówcy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska