Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W dawnym ośrodku energetyki w Sławie ma ruszyć przedszkole

TOMASZ KRZYMIŃSKI 0 76 835 81 11 [email protected]
- Czekamy tylko na klucze od tego budynku, żeby zacząć przygotowywać przedszkole. Bo chcemy ruszyć od marca  mówi Danuta Krzyżanowska
- Czekamy tylko na klucze od tego budynku, żeby zacząć przygotowywać przedszkole. Bo chcemy ruszyć od marca mówi Danuta Krzyżanowska fot. Tomasz Krzymiński
- Rodzice już dopytują, kiedy zaczynamy - opowiada Danuta Krzyżanowska, która wspólnie z siostrą ma je poprowadzić.

Kobiety już rozeznały rynek. - Jeszcze nie ruszyłyśmy, a już mamy około 60 podań - mówi D. Krzyżanowska. - A to dlatego, że nasza publiczna placówka pęka w szwach. Będziemy pierwszym niepublicznym przedszkolem w powiecie wschowskim.

Zdobycie miejsca w przedszkolu to spory problem dla ludzi w Sławie i okolicach. Stąd pomysł na dobry interes. Placówkę niepubliczną w Sławie mają prowadzić siostry D. Krzyżanowska i Alicja Śliwińska. - Ja jestem menedżerem i plastykiem, a siostra pedagogiem, więc poradzimy sobie - opowiada ta pierwsza.

Jak przekonuje, ich przedszkole nie będzie takie zwyczajne. Ma nazywać się "Bajka". A mieścić się będzie w budynku ośrodka energetycznego na ul. Słonecznej. - Wygrałyśmy przetarg na jego dzierżawę i teraz czekamy tylko na umowę i klucze - wyjaśnia kobieta. - Chcemy ruszyć jeszcze w marcu.
Na początku jako punkt przedszkolny, a później zdobyć statut przedszkola niepublicznego i w takiej formie działać od nowego roku szkolnego.

To nie będzie typowa placówka. D. Krzyżanowska jest plastykiem i zamierza przyozdobić jej ściany w bajkowy sposób. Będzie także inaczej zorganizowana. Ma funkcjonować do wieczora. - Przecież ludzie pracują o różnych porach i będą mogli dowozić do nas dzieci na późniejszą godzinę.

Według wstępnych szacunków koszt wysłania dziecka do takiego przedszkola to około 400-450 zł. - Razem z posiłkami - zastrzega D. Krzyżanowska. - Ale liczę, że jak się rozkręcimy, to może być taniej, wszystko zależy od subwencji, jaką będziemy dostawały.
W przedszkolu ma pracować 10-12 osób.
Przedszkole miałoby działać na parterze budynku. - Mamy też pomysł, co zrobić na piętrze - dodaje D. Krzyżanowska. - Chcemy urządzić tam świetlicę. Bo rodzice mają kłopot nie tylko z opieką nad maluchami. My chcemy zająć się też trochę starszymi dziećmi. Przyprowadzać je ze szkoły do nas.

W placówce takie dzieci miałyby nie tylko spędzać czas przed telewizorem, ale odrabiać lekcje pod okiem nauczycieli, mogłyby też brać udział w dodatkowych zajęciach. - Rodzice musieliby tylko odebrać swoje pociechy wieczorem - dodaje D. Krzyżanowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska