Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W domu kultury w Wolsztynie organizowane są zajęcia dla dzieci

Agata Żygańska [email protected]
Dawid i Kornelia na zajęciach plastyki w domu kultury
Dawid i Kornelia na zajęciach plastyki w domu kultury fot. Agata Żygańska
Uwielbiam tańczyć i już umiem zrobić szpagat - mówi z przejęciem 6-letnia Zuzia. Na bezpłatne zajęcia do domu kultury chodzi około 600 dzieci. Nie tylko z Wolsztyna, ale też okolic.

W sali tańca kończą się zajęcia z rytmiki dla najmłodszych. Wychodzi z nich trzyletnia Adrianna z Powodowa. Czekają na nią mama i babcia. - Zajęcia są w poniedziałki, a Ada już od soboty ma uszykowaną na nie sukienkę. Tak na nie czeka! I zawsze wychodzi z nich taka rozpromieniona - opowiada babcia Adrianny. Dziewczynka przed rytmiką nie je obiadu, ale po zajęciach od razu dopomina się o swoja porcję.

Mirosława Adamczyk, która w domu kultury pracuje czwarty rok, potwierdza, że dzieci z utęsknieniem czekają na każde spotkanie. - Kiedy zachorowałam i odwołałam zajęcia, wszystkie były zawiedzione - mówi. Prowadzi balet, taniec nowoczesny, rytmikę z elementami baletu, jest także założycielką zespołu Tranz. We wrześniu wprowadziła coś zupełnie nowego, czyli malowanie przy muzyce. - Chciałam, żeby dzieciaki spróbowały czegoś nowego i oderwały się od szkolnych ławek. Malujemy przy sztalugach, dlatego liczba miejsc jest ograniczona - tłumaczy instruktorka.

Oprócz wymienionych zajęć w domu kultury prowadzone są też m.in. sekcje rzeźbiarska, rękodzieła artystycznego, teatralna, tańca nowoczesnego, wokalna, brydża sportowego i szachów. Chodzi na nie około 600 dzieci i to nie tylko z Wolsztyna, ale też okolicznych gmin. Beata Krajewska pracuje w domu kultury już 21 lat. - Czasy się zmieniają, lecz wybór zajęć jest tak samo duży jak kiedyś. Muszę jednak przyznać, że dziś mniej dzieci uczęszcza na zajęcia niż kiedyś - stwierdza. Na jej zajęcia chodzą m.in. siedmioletnia Kornelia i jej o rok młodszy brat Dawid. - Przychodzimy tu co tydzień i zawsze jest świetna zabawa. Jutro też tu będę, bo chodzę na tańce, a Dawid w tym czasie gra w nogę - mówi.

W domu kultury pracuje 12 instruktorów. Jak poinformowała nas skarbniczka Irena Jakubczyk, na ich wynagrodzenie, zajęcia i utrzymanie sal gmina przeznacza 1 mln 284 tys. rocznie. - Cieszy nas działalność domu kultury. Jeśli mieszkańcy oczekują od nas, by organizować dzieciom czas, to tak robimy - mówi wiceburmistrz Justyna Mikołajewska. I przyznaje, że gdyby gmina miała większy budżet, liczbę zajęć można byłoby zwiększyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska