Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie będzie bitwa o gminę

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Wójt gminy wiejskiej Głogów Andrzej Krzemień uważa, że działania władz Głogowa wobec sąsiadów są nie fair. Przy ul. Brzoskwiniowej stoją ładne domy, sklep Biedronka. A kiedyś było tu pole.
Wójt gminy wiejskiej Głogów Andrzej Krzemień uważa, że działania władz Głogowa wobec sąsiadów są nie fair. Przy ul. Brzoskwiniowej stoją ładne domy, sklep Biedronka. A kiedyś było tu pole. Dorota Nyk
1.531 głogowian opowiedziało się za przyłączeniem do miasta części terenów gminy wiejskiej Głogów. - To tylu co na meczu ligowym - w nerwach mówi wójt tej gminy Andrzej Krzemień. I zapowiada, że łatwo ziemi miastu nie odda.

Jeszcze w maju radni Głogowa podjęli uchwałę o powiększeniu swego miasta o 99,13 hektara. Plan jest taki, żeby przyłączyć do gminy miejskiej obecne tereny gminy wiejskiej Głogów, wsi Ruszowice - między ulicami Orzechową i Poniatowskiego. A także fragmentu drogi na tor motocrossowy, który obecnie należy do obrębu gminy Jerzmanowa.

Powodem miałoby być to, że te tereny faktycznie stały się częścią miasta, a ich mieszkańcy mają silne więzi kulturowe i gospodarcze z miastem. Kolejnym krokiem poczynionym przez miasto były konsultacje wśród mieszkańców Głogowa. Trwały przez cały wrzesień.

Wzięło w nich udział ponad dwa tysiące głogowian - wypełniali ankiety wyłożone w niektórych urzędach, m.in. w ratuszu.

Wyniki konsultacji: 1.531 osób (71 proc.) za przyłączeniem nowych terenów do Głogowa, 261 (12,14 proc.) przeciwnych. Wstrzymało się 279 osób (12,98 proc.). - Kolejnym krokiem będzie prośba do gmin wiejskich Głogów i Jerzmanowa o przeprowadzenie podobnych konsultacji wśród swoich mieszkańców - mówi rzecznik prasowy prezydenta Głogowa Krzysztof Sadowski. - A potem skierujemy wniosek do prezesa rady ministrów o zmianę granic administracyjnych miasta.

Zarówno wójt gminy wiejskiej Głogów jak i gminy Jerzmanowa mówią, że jeśli miasto skieruje do nich pisma, to przeprowadzą konsultacje. Ale wójtowi Głogowa Andrzejowi Krzemieniowi pomysł odebrania jego gminie terenów bardzo się nie podoba.

- Nie ma możliwości, żeby gmina pozbyła się tych terenów na rzecz Głogowa - uważa. Kiedyś było tu pole. Gmina zainwestowała, są tu teraz osiedla domków jednorodzinnych.

W sumie między ul. Orzechową a Piłsudskiego stoi około setka domów, mieszka tu prawie 300 osób. - Prawie 500 tys. zł kosztowało doprowadzenie wody i kanalizacji. W tym jest 200 tys. zł pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, którą spłacamy - wylicza wójt. - Zrobiliśmy oświetlenie na drogach. Nowe osiedle powstało w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Gmina pobiera z tego terenu podatki lokalne ponad 110 tys. zł.

Wójt Krzemień obawia się, że za jakiś czas prezydent Głogowa może stwierdzić, że z miastem zintegrowały się także tereny gminy przy ul. Piłsudskiego, na których stoją hipermarkety i także zechce je przejąć.

Lesław Golba nic nie ma przeciwko oddaniu terenu pod drogę w kierunku toru motocrossowego w Górkowie. - Rozumiem te starania. Powstałby swobodny dojazd na motocross i będzie można zbudować drogę - mówi.

Granice Głogowa zmieniano już wiele razy. W 1984 roku przyłączono do niego część gminy wiejskiej Głogów - tereny części wsi Brzostów, Krzepów, Nosocice, Ruszowice, Stare Serby, Szczyglice i Widziszów. W 1989 włączono pozostałą część Widziszowa oraz Biechów. W 1989 część Wróblina Głogowskiego, Żukowic i wsi Słone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska