- Trwają prace związane z budową schroniska dla zwierząt - zapewnił rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Inwestycja zostanie zlokalizowana w obrębie terenów zielonych huty miedzi.
- Schronisko to także nie jest dobre rozwiązanie, jeśli chodzi o opiekę nad zwierzętami - mówi Karolina Telwikas ze stowarzyszenia Amicus. - Jednak najlepsze z możliwych. Ludzie wciąż traktują zwierzęta jak przedmioty i kiedy uznają, że nie są już im potrzebne, wyrzucają je na ulice. Gdybyśmy wszyscy zachowywali się jak ludzie, schroniska nie byłyby potrzebne. To jest jednak mało prawdopodobne.
Obecnie taką opiekę w minimalnym zakresie sprawuje azyl koło Famaby. Właściciel terenu ma podpisaną umowę z gminą miejską na przechowywanie bezpańskich psów. Pomagają mu w tym wolontariusze z Amicusa. Odwiedzają azyl i wychodzą z psami na spacery, czyszczą klatki, organizują akcje zbiórki karmy dla zwierząt. Ten azyl to jednak tylko częściowy sposób na rozwiązanie problemu bezpańskich psów i kotów w naszym miesicie. Pojawiła się szansa, że wreszcie obietnice, składane od wielu lat, na schronisko z prawdziwego zdarzenia zostaną spełnione.
Jak poinformowano nas w ratuszu, prace obejmować będą m.in. adaptacje istniejących już budynków na kojce i miejsca dla zwierząt. Wyremontowana zostanie także droga dojazdowa do schroniska a także oświetlenie terenu. Inwestycja obejmuje również pracę związane z przygotowaniem sanitarnym, budową kanalizacji, sieć wodociągowa.
- Przewidywany koszt robót to 1 mln 250 tys. zł - informuje rzecznik. - Przy sprzyjających warunkach pogodowych prace powinny zakończyć się jeszcze w tym roku.
Kto poprowadzi nowe schronisko? - Na to pytanie szukamy obecnie odpowiedzi - powiedział rzecznik Sadowski. - Pomysłów jest kilka, trzeba je rozważyć. Na przykład czy prowadzeniem schroniska ma zając się jakieś stowarzyszenie, czy tez może firma specjalistyczna.
W grę wchodzi także możliwość poprowadzenia go przez specjalnie zatrudnionych ludzi, na przykład pod zwierzchnictwem Głogowskich Obiektów Usługowych.
- Na pewno takie miejsce musi poprowadzić człowiek z duszą, znający problemy zwierząt - przekonuje. K. Telwikas. - Musi jednak być odporny na to, do czego niestety w schroniskach dochodzi - choroby i śmierć zwierząt.
Działacze Amicusa, uważają, że prowadzenie schroniska nie należy powierzać stowarzyszeniu. Tu muszą być umowy miasta z weterynarzem i innymi specjalistami. - My chętnie będziemy pomagali w opiece nad zwierzętami - mówi głogowianka. - Tak jak robimy to obecnie, chętnie zorganizujemy zbiórki karmy, nasi wolontariusze zajmą się psami i kotami, pomożemy przy utrzymaniu czystości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?