Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie powalczą o tytuły w K-1 rules

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Maciej Domińczak, trener sekcji kickboxingu Głogowskiego Klubu Judo. Walczy w K-1 i thaiboxingu.
Maciej Domińczak, trener sekcji kickboxingu Głogowskiego Klubu Judo. Walczy w K-1 i thaiboxingu. fot. Dorota Nyk
- Liczę na naszych kadrowiczów, a debiutanci także zechcą się dobrze zaprezentować na ringu - zapowiada trener Głogowskiego Klubu Judo Maciej Domińczak. W weekend organizuje Mistrzostwa Polski juniorów i młodzieżowców w K-1.

- W sobotę i niedzielę w hali widowiskowo sportowej stanie ring dla juniorów i młodzieżowców w K - 1 rules. Czego się można spodziewać?
- Dobrych walk, nasz turniej jest sankcjonowany przez Polski Związek Kickboxingu. Nasz Głogowski Klub Judo wystawi ponad 20-osobową reprezentację. Ale w sumie to mamy już ponad 150 zgłoszeń zawodników z całej Polski, z najlepszych klubów. My się będziemy starali obronić drużynowy tytuł mistrza Polski, który zdobyliśmy w zeszłym roku. Sądzę, że mamy duże szanse, ale zobaczymy na co nam pozwolą przeciwnicy. Turniej może być bardzo widowiskowy, każdy zawodnik będzie musiał stoczyć po kilka walk. Niektórzy nawet pięć. Chłopcy będą musieli się nawalczyć jeśli zechcą zdobyć tytuł mistrza Polski.

- Kim są ci chłopcy?
- Najlepsi zawodnicy w tej dyscyplinie, w tej kategorii. Swoje reprezentacje zamierzają wystawić najlepsze kluby - z Gdańska, Krakowa, Warszawy, Poznania, Wrocławia. Z Zielonej Góry przyjedzie duża ekipa. Ale będą też goście z Białegostoku czy Lublina.

- Tylko panowie będą się bili?
- Dziewczyn w tym sporcie nie ma jeszcze tak dużo, ale myślę, że w weekendowej imprezie wystąpi ich około 20. Bo tylko twarde dziewczyny się nadają do tego sportu. Nasz klub ma silną i dużą ekipę, myślę, że uda nam się wystawić z osiem zawodniczek. Coraz więcej dziewczyn tym sportem się zajmuje, ale jeszcze wciąż panuje opinia, że jest to sport typowo męski. To się powoli zmienia.

- Na kogo możemy liczyć? Kto z naszych zdobędzie medale?
- Nie chciałbym rzucać żadnych nazwisk, ale liczę na naszych kadrowiczów. W kadrze Polski mieliśmy siedmiu juniorów, z których część przeszła do kategorii młodzieżowców. Poza tym zobaczymy także kilku debiutantów, którzy zechcą się dobrze zaprezentować.

- Prowadzona przez pana sekcja kickboxingu jest największą w GKJ, na treningi przychodzi ponad setka młodych ludzi od 16 do 22 lat. Przeciwnicy tego sportu twierdzą, że uczy agresji i jest bardzo urazowy. Co pan na to?
- Każdy sport, a w szczególności sport walki, kształtuje charakter. Uczy dyscypliny. Jeśli ktoś chce coś osiągnąć, mieć dobre wyniki, to musi sporo się namyśleć i napracować. Inteligencja i wykształcenie często są niezbędne. Sam trenuję K-1 od kilkunastu lat i taką drogą prowadzę zawodników. Co do urazowości, to walczymy w kaskach i ochraniaczach, jeśli dojdzie do urazu, to średnio tydzień trwa dochodzenie do siebie. Jedynie zawodowcy ściągają kaski i ochraniacze, żeby widowisko było lepsze - ale to jest już ich wybór.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska