W Gorzowie otwarto superpodwórko!

- Najbardziej mi się podoba taras i zieleń, no i huśtawka - wyliczała dziesięcioletnia Sandra, która mieszka przy ul. Armii Polskiej 22. Jeszcze kilka miesięcy temu była tu marna piaskownica, walące się budy, śmietnik i stary trzepak. Nie mogła się z tym pogodzić mieszkanka Joanna Roszyk, mama dwojga dzieci, które nie miały się nawet gdzie bawić.

Zgłosiła podwórko do konkursu urządzanego przez portal Allegro i fundację All For Planet (wszystko dla planety). Zmobilizowała rodzinę, przyjaciół i znajomych, aby głosowali na "jej" podwórko! No i się udało. Spośród kilkuset zgłoszeń z całego kraju paskudna studnia w Gorzowie została wybrana do przemiany, a po przebudowie zamieniła się w oazę.

Pojawiła się zieleń, wyłożone kamieniem alejki, przaśne komórki zamieniły się w nowoczesne pomieszczenia na śmietniki i rowery. Na ich dachu powstał fantastyczny... taras widokowy! Na środku podwórka stanął stół i siedziska, niezwykle oryginalne: luźne kamienie zostały włożone w stelaże z grubego drutu. - Marzenie, lepiej sobie tego nie potrafiłam wymyślić - mówiła pomysłodawczyni. Jadwiga Kijanko, też mieszkanka kamienicy, cieszyła się: - Tu się zrobiło tak pięknie, że aż trudno uwierzyć.

- Biznes to nie tylko zarabianie, ale i wpływ na środowisko. Renowacja to działanie społeczne i ekologiczne, i dlatego to robimy - mówi Patryk Tryzubiak, członek zarządu Allegro. Paweł Jakubowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, opowiada: - Podczas otwarcia tego podwórka podszedł do mnie mężczyzna mieszkający po sąsiedzku i zapytał, czy byśmy nie pomogli w uporządkowaniu kolejnego. My tylko czekamy na takie propozycje! - Szef gorzowskiej komunalki dodaje, że już też zaczęły się prace przy porządkowaniu wielkiej przestrzeni pomiędzy kamienicami przy ul. Krasińskiego, Mieszka I, Mickiewicza i Dąbrowskiego.

Zobacz też: Gorzów ma szansę na Zielone Podwórko!

- Już zaczęliśmy wyburzanie szopek i garaży, zrobiliśmy też wejścia do piwnic od strony podwórek - wyliczał Jakubowski. Na kolejne porządki trzeba poczekać do przyszłego roku. ZGM ma na oku kolejne tereny schowane w kwartałach ulic, które mają szansę na odmianę. Pracuje nad koncepcją dla dwóch podwórek: pomiędzy Chrobrego, Krzywoustego, Armii Polskiej i 30 Stycznia oraz Wodną, Łużycką, Spichrzową i Łazienki. - Niestety, to kosztowne. Dopóki się nie zdobędzie pieniędzy, nie będą możliwe porządki, zwłaszcza na dużych podwórkach, jak na Nowym Mieście - mówił Jakubowski.

Sprawdziliśmy, czy więcej jest takich inicjatyw obywatelskich polegających na porządkowaniu podwórek lub najbliższego otoczenia. W Gorzowie o własne podwórko dba jedna ze wspólnot przy ul. Stilonowej. Na osiedlu Staszica przy blokach powstały przydomowe ogródki i na tym koniec. I na tym koniec. - No niestety, większość mieszkańców liczy, że ktoś im nie tylko zrobi porządek, ale też zawsze go będzie utrzymywał - przyznają urzędnicy. Na oddanym wczoraj podwórku przy Armii Polskiej ludzie mówili, że zadbają o czystość. Ale nie wszystko mogą zrobić sami. Przy okazji remontu odnowiono ściany dwóch kamienic. Trzecia niestety nadal straszy obdrapanym tynkiem, bo na jej remont nie zgodził się właściciel jednego mieszkania, który jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej.