Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie po zamknięciu ul. Fabrycznej trzeba uważać na korki i objazdy

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Zdaniem wielu kierowców blokady, zamiast na rondzie, mogłyby stanąć dalej, za krzyżówką Fabrycznej z Wawrzyniaka
Zdaniem wielu kierowców blokady, zamiast na rondzie, mogłyby stanąć dalej, za krzyżówką Fabrycznej z Wawrzyniaka fot. Tomasz Rusek
- Najgorzej było dziś rano. Korki na Kolejowej, Przemysłowej, Śląskiej, Wawrzyniaka. Ale jakoś trzeba się przemęczyć - mówił nam w piątek rano Piotr Bladowski.

Na czas organizacji Dni Gorzowa urzędnicy zdecydowali się na zamknięcie ul. Fabrycznej. Blokady stoją już na rondzie przy moście. Byliśmy dziś rano na miejscu. Pomimo ostrzeżeń i przypomnień wielu kierowców było zdezorientowanych. Niektórzy zwalniali przy blokadzie, inni... wjeżdżali sąsiednim pasem, pod prąd i potem musieli zawracać.

To była makabra

Franciszek Nowak swoim escortem chciał podjechać w okolicę Netto. - Przecież to paranoja. Sklep dwa kroki od ronda, a trzeba jechać dookoła. Postanowiłem, że zaparkuję koło Biedronki. Po co było zamykać całą Fabryczną? Nie można było postawić blokady, zamiast już na rondzie, za krzyżówką Fabrycznej z Wawrzyniaka? Przynajmniej dałoby się tędy przejechać i odciążona zostałaby Kolejowa - tłumaczył pan Franciszek.

Podobnego zdania był P. Bladowski, który mieszka przy ul. Wawrzyniaka. - Wyjazd do pracy dziś rano był makabrą. Korki niesamowite, cały ruch wciśnięty w wąską Kolejową. Nie dało się wyjechać w nią z Wawrzyniaka. Trzeba było się wciskać. Obawiam się, że w popołudniowych godzinach szczytu będzie tak samo - mówił nam rano.

Chodzi o bezpieczeństwo

Cezary Mieszkowski, który w magistracie odpowiada za organizację ruchu, tłumaczył nam dziś, że zamknięcie wjazdu w Fabryczną już przy rondzie to dobre rozwiązanie. - Przecież w niedzielę rano ruch będzie się tu już odbywał normalnie. Chodzi o krótkie utrudnienia z okazji święta miasta - dodał.

Wyjaśnił, że dzięki blokadzie udało się odciąć od ruchu cały kawałek tej części miasta i wszyscy, którzy przyjdą się bawić, będą mogli czuć się bezpiecznie. Sporo w tym racji - od 11.00 w stronę sceny i całego centrum zabawy (zlokalizowane jest nieopodal mostu kolejowego) spacerkiem szły całe rodziny. - Bezpieczeństwo to podstawa, ale dzięki temu, ze nie ma tu normalnego ruchu samochodowego jest ciszej i nie czuć spalin - mówiły mamy: Beata i Anna z dziećmi: Filipem i Karoliną.

Po co była ulica organizatorom zabawy? Stoją tu wielkie dmuchane konstrukcje dla maluchów, stoliki dla sączących piwo, kawałek dalej toalety. Przypominamy: w Fabryczną mogą wjechać wyłącznie auta uprzywilejowane i samochody organizatorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska