W gubińskiej pływalni będzie odkryty basen i siłownia

Kiedy Krosno przygotowuje się do budowy basenu, w Gubinie trwają przygotowania do rozbudowy pływalni.
- Już dawno miasto powinno to zrobić. Goły basen nie jest czymś, co przyciągnie rzesze ludzi którzy zostawią tu sporo złotówek - mówi Krzysztof Uliasz. - Bilety przecież nie mogą być drogie. Miasto może więcej zarobić na saunach, siłowniach, salach rehabilitacyjnych czy do fitness.
Tegoroczny maturzysta z miejscowego Liceum Ogólnokształcącego Marcin Prokopowicz
przyznaje, że teraz na pływalnię przychodzi dwa, trzy razy w tygodniu. Będzie jeszcze częściej, gdy nie tylko tory pływackie tu zastanie.

Przez ostatnie lata pojawiało się wiele koncepcji zmodernizowania basenu. Przyjeżdżali też zagraniczni inwestorzy, którzy chcieli budować tu centrum rehabilitacyjne czy rozrywkowe. Na rozmowach jednak się kończyło. Dlatego miasto postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce.
- Szukaliśmy projektanta, który zechciałby przygotować koncepcję rozbudowy naszej pływalni - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. - Kilka osób zaproponowało, że przygotuje projekt, ale za 150-200 tys. zł. Nie chcieliśmy aż tyle wydawać. W końcu znaleźliśmy kogoś, kto zrobił to za 60 tys. zł.
Projekt wykonał Jacek Niedźwiedzki z Czechowic - członek Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej. Gubiński obiekt nie jest jego pierwszym zadaniem. Na swoim koncie mam on m.in. projekty basenów w Słubicach, Krakowie i Sokołowie Małopolskim.

Teraz swój plan rozbudowy przedstawiał burmistrzowi i naczelnikowi wydziały nieruchomości i gospodarki przestrzennej - Joannie Orzechowskiej. Potem zapoznały się z nim dwie komisje radnych miejskich. Co ma się zatem zmienić? Zbudowane zostanie nowe skrzydło, które pełnić będzie funkcję rekreacyjną. W tej części znajdzie się sala do fitness, siłownia i sauny. Na zewnątrz natomiast zaplanowano odkryty basen.
- To dobry pomysł - kwituje M. Prokopowicz. - Latem wszyscy szukają wody, a do Kosarzyna jest kawałek.

Obok niecki pod gołym niebem na mieszkańców i ich gości czekać będzie plaża z leżakami i placem zabaw dla dzieci. Obiekt ma być całkowicie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- Mam nadzieję, że będzie to strefa zieleni, bo sąsiedztwo supermarketu i stacji benzynowej niezbyt nastraja mnie do optymizmu - zaznacza Maria Bradyś, która dodaje, że na pewno chętnie korzystać będzie z sauny. - Przydałaby się jeszcze grota solna i jacuzzi z wodami leczniczymi. Wtedy na pewno ściągnęlibyśmy tu także naszych sąsiadów zza Nysy.

Dwupiętrowe skrzydło ma zostać dobudowane w miejscu dawnych kortów. Tu tez znajdzie się odkryty basen. Projekt zakłada, że w 300 m kw. niecce jednocześnie będzie mogło pływać ok. 60 osób, a ok. 300 opalać się na trawie. Dla plażowiczów przygotowane zostaną nie tylko leżaki, ale i przebieralnie z szafkami. Na wodą wybudowany będzie mostek łączący oba brzegi.
- Liczę na marszałka, że dostanie bonus i wtedy dodatkowe unijne pieniądze trafią do takich miast jak nasze. Bo Gorzów i Zielona Góra nie będą się już starać o dotacje - podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak. - By starać się o dofinansowanie musimy mieć gotową dokumentację. Stąd nasze starania…