Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lubniewicach działa już nowa stacja uzdatniania wody

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Stacja uzdatniania i ujęcie wody, to największa w ostatnich latach inwestycja w Lubniewicach (fot. sxc.hu)
Stacja uzdatniania i ujęcie wody, to największa w ostatnich latach inwestycja w Lubniewicach (fot. sxc.hu)
W mieście uruchomiono bardzo precyzyjny system uzdatniania wody. Wymieniono także starą, azbestową sieć. To rdza w jej wnętrzu była prawdopodobnie przyczyną pojawienia się w wodzie, niebezpiecznych dla zdrowia, bakterii coli.

Dwa lata temu półtora tysiąca lubniewiczan miało skażoną wodę. Sanepid w próbkach pobranych z miejskiego wodociągu, a korzysta z niego 80 proc. mieszkańców, wykrył bakterie coli oraz enterokoki (kałowe paciorkowce) - groźne bakterie, które mogą być przyczyną zakażeń skóry, układu pokarmowego i moczowego. Mieszkańcy przez kilka tygodni mieli zakaz korzystanie z wody, mogli jej używać jedynie do spłukiwania toalet.

Wodę dowożono im pięcioma cysternami, m.in. pożyczonymi od wojska, ze straży pożarnej oraz z wydziału zarządzania kryzysowego z Gorzowa Wlkp.). Miasto kupiło też wodę w pięciolitrowych pojemnikach. W sumie pięć tysięcy butelek. - Po to, aby mieli także w czym nosić wodę z beczkowozów do domów - wspomina dziś burmistrz Mirosław Jaśnikowski.

Od tego momentu sprawa stacji uzdatniania wody i nowej sieci była tematem nr 1 dla miasta. Wpierw wydało około 1,5 mln zł na wymianę sieci z azbestowej na plastikową, nowe zbiorniki napowietrzające w stacji oraz odkrycie i odcięcie wszystkich szamb grożących skażeniem wody. Miasto zabrało się też za przygotowanie dokumentacji technicznej nowego ujęcia, stacji uzdatniania i sieci. - Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że może nas spotkać tyle problemów z tym związanych - dodaje Jaśnikowski.

Teraz w mieście działa już nowy i, jak zapewniają władze, bardzo precyzyjny system uzdatniania. W nowym budynku stoją filtry i pompy. Podłączone jest także nowe ujęcie, z wykopanego obok stacji odwiertu, głębokiego na 140 metrów. W zeszłym roku wymieniono ostatni, azbestowy odcinek sieci wodociągowej. Okazało się, że ścianki starych rur są w środku obłożone grubą warstwą rdzy. To właśnie w niej mogły wylęgnąć się bakterie, które później przedostały się do wody. - Do końca nie zostało to potwierdzone, ale prawdopodobnie to rdza była siedliskiem coli - dodaje M. Jaśnikowski. Mieszkańcy jeszcze wspominają problemy z wodą. - Najgorzej było, kiedy musieliśmy ją brać z beczkowozów, bo nasza w kranach nie nadawała się do spożycia nawet po przegotowaniu - wspomina zapytana przez nas lubniewiczanka.

- My już nie odczuwamy różnicy, ale goście, którzy do nas przyjeżdżają twierdzą, że wciąż ona jest niesmaczna - dodaje inna z kobiet.

 

Wielka sprawa

Stacja uzdatniania i ujęcie wody, to największa w ostatnich latach inwestycja w Lubniewicach, kosztująca 4,3 mln zł, która wystarczy na najbliższe 20 lat. Gminie udało się zdobyć na nią aż 85 proc. dotacji z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, czyli 3,6 mln zł. W gminie szacują, że nowe ujęcie i stacja mogą zapewnić wodę dla ok. 7 tys. ludzi.

 

Czytaj też:

W Lubniewicach rosną mury stacji uzdatniania wody

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska