Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzyrzeczu brakuje miejsc w przedszkolach

Dariusz Brożek 095 742 16 83 [email protected]
Kilka lat temu władze zlikwidowały przedszkole przy ul. Chrobrego. Budynek został sprzedany, wciąż stoi pusty i niszczeje.
Kilka lat temu władze zlikwidowały przedszkole przy ul. Chrobrego. Budynek został sprzedany, wciąż stoi pusty i niszczeje. fot. Dariusz Brożek
Od dwóch lat zapisanie malucha do przedszkola to nie lada wyczyn. Problem braku miejsc może rozwiązać utworzenie placówek niepublicznych lub prywatnych. Chętni są, ale na pewno nie zdążą przed wrześniem.

W mieście są cztery przedszkola, przy czym dwa z nich mają filie w Kursku i Bukowcu. Wszystkie placówki są oblegane przez zdesperowanych rodziców.

- Chyba będę musiała wynająć nianię do opieki nad córką, bo nie została przyjęta do przedszkola ze względu na brak wolnych miejsc. Podobnie jest w innych placówkach - narzeka jedna z matek.

Nasi rozmówcy mówią z ironią, że to międzyrzecki patent na walkę z bezrobociem. Matki, które mają pracę, oddają swe pociechy pod opiekę bezrobotnym sąsiadkom i w ten sposób kolejka w pośredniaku jest krótsza. Wytykają władzom, że kilka lat temu zlikwidowały przedszkole nr 4 i następnie sprzedały budynek.

- Teraz byłe przedszkole stoi puste, a my mamy problemy z zapisaniem dzieci do innych placówek. Zwłaszcza, że w tym samym czasie zlikwidowano przedszkole wojskowe. Nikt nie przewidział, że zacznie się rodzić więcej dzieci i my teraz płacimy za niefrasobliwość władz - mówią Czytelniczki.

Będzie dodatkowy oddział

Jedną z Czytelniczek bulwersuje niepewny jej zdaniem los dodatkowego oddziału dla 25 maluchów, który władze zamierzały otworzyć w przedszkolu nr 4. - Ponoć oddziału jednak nie będzie, bo zabrało pieniędzy - mówi kobieta.

Szef Gminnego Zespołu Oświaty Tadeusz Urbanek zapewnia, że dodatkowy oddział jednak postanie. - Budynek musi zostać zmodernizowany. Mam nadzieję, że prace uda się zakończyć przed rozpoczęciem roku szkolnego - mówił nam wczoraj.

W przedszkolach jest 545 miejsc. T. Urbanek zaznacza, że pięć lat temu we wszystkich oddziałach były wakaty.

- Wtedy nikt się nie spodziewał, że w przyszłości może zabraknąć miejsc dla dzieci. Jest kilka przyczyn tego zjawiska. Teraz nawet bezrobotne matki oddają dzieci do przedszkoli. W dodatku jednostka wojskowa bardzo się rozrosła. Razem z nowymi żołnierzami do Międzyrzecza przyjechały ich żony i dzieci - tłumaczy.

Mogą być prywatne

Komisarz Marian Sierpatowski szacuje, że we wszystkich placówkach brakuje około 50 miejsc. W jaki sposób gmina zamierza rozwiązać problem? Zdaniem T. Urbanka, najlepszym i najprostszym wyjściem będzie utworzenie placówek niepublicznych, bądź prywatnych.

- Zgłosiły się do nas osoby zainteresowane prowadzeniem takich przedszkoli. Otwarte zostaną prawdopodobnie w styczniu - mówi.

Przedszkola niepubliczne mają więcej niż jeden oddział i są dotowane przez gminy. Do utworzenia placówki prywatnej wystarczy duże mieszkanie. Osoby, które chciałyby prowadzić taką działalność mogą liczyć na pomoc władz samorządowych. Np. umorzenia podatków.

- Zainteresowani prowadzeniem przedszkoli mogą się z nami kontaktować w tej sprawie. Udzielimy im wszystkich wyjaśnień - zachęca szef gminnej oświaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska