W Nowej Soli plakaty wyborcze wiszą obok kościoła. - Jakim prawem? - pyta nasz Czytelnik

Przy rondzie O. Medarda w centrum miasta zawisło kilkadziesiąt reklam wyborczych kandydata Prawa i Sprawiedliwości Roberta Palucha. Barierki ochronne oddzielające chodnik od jezdni, wręcz się od nich uginają. Jak reagują na to przechodnie? Czy wszystko jest zgodne z prawem?

- Trochę przesadzili z tą propagandą - mówi pan Jacek przechodzący obok kościoła Św. Antoniego. - Tutaj ludzie się modlą. To nie miejsce na politykę.

Po drugiej stronie ulicy, kolejny przechodzień. - Dla mnie nie ma żadnego problemu - opowiada nowosolanin Mariusz Pianko, idący na zakupy. - Jak zapłacili i usuną po wyborach, to niech sobie wiszą.
Zadzwoniliśmy do reklamującego się w ten sposób R. Palucha. Ten stwierdził, że banery wyborcze na rondzie O. Medarda wiszą tam dlatego, że to jedno z nielicznych punktów w mieście, gdzie może prowadzić swoją kampanię.

- Wybraliśmy to miejsce, bo droga przy rondzie należy do województwa - wyjaśnia R. Paluch. Otrzymaliśmy wszystkie potrzebne zezwolenia. A następny dzień po wyborach plakaty znikną. Problem jednak leży gdzie indziej - dodaje. - Od 1 do 21 listopada obowiązuje zarządzenie prezydenta Wadima Tyszkiewicza, w sprawie zapewnienia miejsca na bezpłatne umieszczanie plakatów komitetów wyborczych na terenie gminy miejskiej Nowa Sól. Ono praktycznie uniemożliwia nam rozwieszanie plakatów na słupach oświetleniowych i latarniach należących do miasta. Pozostały więc jedynie drogi wojewódzkie i powiatowe. Stąd taka sytuacja przy rondzie O. Medarda - kończy R. Paluch.

W zarządzeniu prezydenta znajduje się wykaz słupów ogłoszeniowych do dyspozycji komitetów wyborczych. Wyznaczono 11 takich miejsc, a zarządza nimi Nowosolski Dom Kultury, który przez czas kampanii nie będzie wieszał tam swoich ogłoszeń.

Obowiązują też odpowiednie kary za oblepianie miasta w niewłaściwych miejscach. - Jeśli znajdziemy plakaty przylepione na przystankach, latarniach czy innych budynkach bez odpowiedniej zgody, wypisujemy mandat od 20 do 500 zł - poinformował Rafał Mrowiński, dyżurny straży miejskiej w Nowej Soli.