Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek II Próba Lubuskiego Wina

Alicja Bogiel
W piątkowy wieczór można będzie spróbować 12 win
W piątkowy wieczór można będzie spróbować 12 win
12 lubuskich win, odpowiednio dobrane przystawki i dobra muzyka. Takie są plany Palmiarni na piątkowy wieczór. Nadal nie można kupić lubuskich trunków, ale można ich spróbować.

W piątek wieczorem w Palmiarni II Próba Lubuskiego Wina. Zaproszenia jeszcze są, degustację przygotowano dla 150 osób. Najważniejsze będą oczywiście wina. Sześć białych i sześć czerwonych - z sześciu lubuskich winnic: Cantina, Equus, Stara Winna Góra, Na Leśnej Polanie, Miłosz i Kinga. Z całego regionu. Do spróbowania będą młode wina, z ubiegłorocznych zbiorów. To jedna z niewielu okazji, by sprawdzić ich bukiet i smak.

Jakie są te tegoroczne trunki? - W dużej mierze zdecydowała pogoda - mówi Kinga Kowalewska - Koziarska z winnicy Kinga, jedna z organizatorek spotkania. - Owoców było mało, wina są więc bardzo skondensowane.
Karolina Pacholak z winnicy Cantina mówi, że na ich rodzinnej winnicy pogoda dopisała (szczególnie podczas zbiorów). Tegoroczne wina zapowiadają się więc bardzo dobrze. - Wbrew opinii, że w naszym kraju wina mają wyższą kwasowość, nasze trunki są bardzo łagodne. Zarówno białe, jak i czerwone - opowiada.

Całkiem niezłe trunki

Lubuskie trunki chwali Teresa Kucharska, która organizuje od lat konkursy win i przyczyniła się do stworzenia w Zielonej Górze grudniowego Święta Polskiego Wina. - Jakie są lubuskie wina, zapytajcie na przykład pana Kulczyka, który próbował trunków z Górzykowa - zdradza wrocławianka. I ocenia: - Polskie wina są naprawdę coraz lepsze, często na europejskim poziomie. Niemała w tym zasługa lubuskich winiarzy. - Wina pana Krojciga dostały wiele nagród - przypomina T. Kucharska. Wyróżniono również winnicę Miłosz. Wyroby z Górzykowa startują nawet z powodzeniem w międzynarodowych konkursach. Podobnie jak te z Miękini.

Jak mówią sommelierzy, z uwagi na klimat polskie wina raczej nie staną na jednej półce z tymi po 600 złotych za butelkę (czyli naprawdę wybitnymi trunkami). Ale nasze też są dobre, coraz lepsze... I tylko szkoda, że nie można ich kupić...

Wino plus potrawy

Ale można spróbować, również dziś wieczorem w Palmiarni. Degustację zorganizowano w specjalny sposób. Trunki o podobnych cechach połączono w trójki. I dobrano do nich dania. Winiarze chcą bowiem przy okazji pokazać, jak komponować wina z jedzeniem. Impreza rozpoczyna się w piatek o 19.00 w Palmiarni. zaproszenia do nabycia w miejskiej restauracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska