Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polonii Kozerze powróciło stare

(pat)
Fatalną passę kilku porażek z rzędu słubiczanie przełamali tydzień temu. W sobotę ta sama radość, oznaczająca, niestety, naszą stratę, spotkała grających u siebie tyszan.

GKS TYCHY - POLONIA KOZERA SŁUBICE 3:0 (1:0)

GKS TYCHY - POLONIA KOZERA SŁUBICE 3:0 (1:0)

Bramki: Wesecki 2 (41, 56), Kasprzyk (90).
GKS: Kojdecki - Kozłowski, Masternak, Kopczyk, Zadylak - Wania (od 79 min Kuzak), Matysek, Odrobiński, Kasprzyk - Wesecki (od 85 min Ziaja), Bizacki (od 62 min Wróbel).
POLONIA KOZERA: Dmuchowski - Jakubczak, Kochanek, Żukowski, Marcinkowski - Lilo, Sylla, Bochenek, Janus (od 65 min Warcholak) - Okińczyc (od 53 min Dereżyński), Miły (od 65 min Timoszyk).

Żółte kartki: Wania, Masternak - Warcholak. Sędziował Tomasz Sydor (Łódź). Widzów 800.

Strzelecka niemoc gospodarzy trwała ponad 300 minut i kosztowała GKS aż trzy porażki. Na nasze nieszczęście miejscowi odblokowali się akurat w sobotę.

Znakomitą partię w ich szeregach rozegrał zwłaszcza Łukasz Wesecki. Napastnik "Gieksy" pierwszy raz pokonał Piotra Dmuchowskiego jeszcze przed przerwą. Kwadrans później podwyższył wynik i nasi już się nie podnieśli.

Szkoda, bo po zdobyciu drugiej bramki tyszanie nieco spuścili z tonu i mogli, a nawet powinni, zostać za to skarceni. Słubiczanie szukali kontaktowej bramki i nasze ataki z minuty na minutę były coraz odważniejsze.

Niestety, w najważniejszym momencie poloniści albo fatalnie pudłowali, albo świetnie między słupkami spisywał się bramkarz GKS-u Michał Kojdecki. Zawodnik wielką klasę pokazał zwłaszcza w 68 min, gdy obronił dwa groźne strzały gości.
Nasze starania prawie ziściły się pod koniec spotkania.

Prawie, bo choć piłka wpadła do tyskiej świątyni, sędzia liniowy dopatrzył się spalonego i po stronie zysków nadal mieliśmy manko. Ta sama przykrość spotkała też miejscowych. W doliczonym czasie arbitrzy już nie mieli wątpliwości.

Gospodarze wyprowadzili szybką kontrę i Tomasz Kasprzyk ustalił końcowy rezultat. Bagaż aż trzech goli to jednak zbyt bolesna kara dla Polonii, która powoli łapie rytm gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska