Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pszczewie postawili na halę

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Prawie 40 proc. budżetu gmina Pszczew wyda w tym roku na rozmaite inwestycje. Największą z nich będzie budowa pełnowymiarowej hali sportowej.

Podczas ostatniej sesji radni uchwalili tegoroczne dochody i wydatki gminy. Zaczęli od tego, że przemeblowali projekt przygotowany przez wójta Waldemara Górczyńskiego i gminnych urzędników. Poszczególne komisje nie miały do niego większych zastrzeżeń, ale zgłosiły sporo wniosków. Wójt uznał kilkanaście z nich i propozycje zostały przyjęte jako tzw. autopoprawki. Potem jednak radni zaproponowali kilka innych zmian. Np. Konrad Kiona domagał się obniżenia o 30 tys. zł. kwoty planowanej na zagospodarowanie terenów rekreacyjnych nad jez. Szarcz. Projekt zakładał, że pójdzie na to 90 tys. zł, ale zdaniem radnego, powinno wystarczyć 60 tys. zł. Zaoszczędzone w ten sposób 30 tys. zł chciał przeznaczyć na plac zabaw w Policku. Nie zdołał jednak przekonać kolegów z gminnego parlamentu, gdyż większość radnych odrzuciła ten pomysł.

Rada zatwierdziła natomiast wniosek Piotra Adamskiego. Dlatego z 400 tys. zł zaplanowanych w projekcie budżetu na ewentualne odszkodowania w związku ze sprawami prowadzonymi przeciw gminie, aż 350 tys. zł. przeznaczyła na budowę hali. Poza tym radni zwiększyli o 15 tys. zł tzw. rezerwę budżetową gminy (pieniądze zamierzano początkowo wydać na zakup policyjnego pojazdu).

Po zmianach dochody gminy ustalono na 16.588 mln. zł. Wydatki uchwalono natomiast aż na 19.016 mln. zł. Wynoszący 2.428 mln. zł deficyt pokryty zostanie z kredytów i tzw. wolnych środków. Na co władze zamierzają wydać podatki mieszkańców, subwencje i dotacje? Oczywiście na szkoły, opiekę społeczną, ośrodek kultury, muzeum i administrację, ale całkiem spory kawałek z budżetowego tortu udało się wykroić na inwestycje. Zaplanowano na nie aż 4.854 mln zł. Czyli około 25 proc. wszystkich wydatków gminy, co stanowi rekordową liczbę w skali całego powiatu. Jak podkreślał przewodniczący rady Zbigniew Gajewski, budżet ma ramowy, dynamiczny charakter i prawdopodobnie w ciągu roku będzie wiele razy zmieniany.

- Mnie do końca nie satysfakcjonuje ten budżet, ale pozwoli on na dalszy rozwój. Zwłaszcza, że w ciągu roku możemy go jeszcze wiele razy zmienić - mówi.

Największą gminną inwestycją ma być pełnowymiarowa sala sportowa, która do końca przyszłego roku ma powstać przy szkole podstawowej i gimnazjum. Gmina ma już gotowy projekt, ale trzeba go zmienić. Koszt budowy wyniesie około 5 mln. zł, w tym roku na ten cel przeznaczono aż 2, 850 mln. zł. Wójt zaznacza jednak, że samorząd powinien na nią wydać z własnego budżetu najwyżej 1,650 mln. zł. Jak to możliwe? Gmina ubiega się o dotacje z Totalizatora Sportowego, który wspiera podobne inwestycje.

- To będzie bardzo ważna inwestycja. Dlatego proszę wójta, żeby objął ja szczególnym nadzorem - apelował podczas sesji wiceprzewodniczący rady Romuald Tankielun.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska